W kraju intensywne opady. W Mielnie warunki zupełnie inne
Alerty trzeciego stopnia, ulewne deszcze i podtopienia - burze sieją spustoszenie w południowej i wschodniej części Polski. Na północnym zachodzie jest zupełnie inaczej. Reporter Wirtualnej Polski jest w Mielnie, gdzie od rana grzeje słońce. Obraz znad morza można śledzić też na kamerkach internetowych. To nie fotomontaż, słońce pali od rana.
IMGW we wtorek ogłosił ostrzeżenia trzeciego najwyższego stopnia przed przechodzącym przez Polskę z południa na północ frontem burzowym.
W środę rano IMGW poinformował, że najbardziej intensywne opady deszczu występowały na obszarze województwa mazowieckiego, świętokrzyskiego i łódzkiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmar turystów w Chorwacji. Teraz żywioł nadciąga nad Polskę
Sytuacja pogodowa jest na tyle poważna, że w środę rano w siedzibie MSWiA zebrał się sztab kryzysowy. W posiedzeniu udział brali m.in. premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA Tomasz Siemoniak, minister infrastruktury Dariusz Klimczak, minister Marcin Kierwiński, a także szef IMGW i Wód Polskich i przedstawiciele służb.
- Będziemy teraz stale spotykać się i koordynować działania. Wszędzie tam, gdzie będzie taka potrzeba, liczę na waszą obecność w terenie - mówił do służb Donald Tusk.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert do mieszkańców 10 województw, w którym ostrzega przed intensywnymi, nawalnymi opadami deszczu. Zaleca śledzenie komunikatów pogodowych i słuchanie poleceń służb. W centralnych regionach obowiązują nawet alerty trzeciego stopnia.
Piękna pogoda nad morzem
Ostrzeżenia IMGW nie obowiązują jednak województw: zachodniopomorskiego i pomorskiego. Tutaj sytuacja pogodowa jest i będzie nieco inna.
Jak donosi reporter WP, nad morzem od kilku dni pogoda jest słoneczna. W Mielnie od rana w środę świeci słońce, a na plaży pojawiają się turyści. Pogoda jest idealna do opalania i kąpieli w morzu.
Obserwacje Wirtualnej Polski potwierdzają kamery online skierowane na plaże – o godz. 8 widać były już pierwsze rodziny, które rozkładały ręczniki i leżaki.
Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski
Czytaj też: