"Mieliśmy do końca kadencji już tylko się bawić"
"Rymy z Wiejskiej", to nowy cykl publikowany w Wirtualnej Polsce. Zobacz, jak potrafią rymować polscy politycy. Andrzej Person, jak na golfistę przystało, w sportowym stylu mówi, co się stało.
07.07.2010 | aktual.: 07.07.2010 08:57
W tę ostatnią niedzielę nie grzmiały wuwuzele,
A jednak cała Polska o medal grała.
Ktoś mówi: Bronku przewaga dość mała...
Nieprawda dziennikarko młoda, ważniejszy sukces niż jego uroda!
A co powiedziałby zwycięzca swojemu rywalowi poza kamerą? Liczę na odpowiedź szczerą.
Drogi Jarku, PiS-prezesie, jak wieść gminna niesie,
Ty z Warszawy, ja z Warszawy, POdzielić ma bój nas krwawy?!
Zamiast tego na Powiślu wypijmy po szklance kiślu,
Wszak to przysmak z Żoliborza, a wybory? Wola Boża!
Jarosław Kaczyński zwycięzcy gratuluje, ale co tak naprawdę w duchu czuje? Poseł Dera wciela się w postać swojego lidera i mówi:
Zwyciężyłeś Bronku w boju ciężkim i długim,
Lecz nie pokonałeś – wszakże jestem drugi.
Do pomocy miałeś Tuska z całym rządem, Nowaka i Palikota
A ja tylko Joasię, Poncyla, wiernych posłów i swojego kota.
Zostałeś prezydentem, ale to się zmieni
Gdy będę premierem za rok - na jesieni!
Jaka będzie Polska, wielkie zmiany przed nami? Nadzieja na lepsze czy skończy się z planami?
Siedzi zatroskany Donek w gmachu rządu i myśli,
Przecież Bronek jest już prezydentem – aliści,
Zapowiedział pięćset dni spokoju i pracy
I zapewne uwierzyli w to nasi rodacy.
Przyjdzie mi bez liku reform tych ważnych przedstawić
A mieliśmy do końca kadencji już tylko się bawić.
I tylko jedno pytanie kłębi mu się w głowie
Gdy tego nie zrobię – co nasz naród powie?
Z senatorem Andrzejem Personem (PO) i posłem Andrzejem Derą (PiS) rymowała Dominika Leonowicz, Wirtualna Polska
