PolskaMiejskie budowy pójdą pod nóż?

Miejskie budowy pójdą pod nóż?

Samorządowcy protestują przeciwko "finansowemu kagańcowi", jaki chce nałożyć na lokalne budżety minister finansów - donosi "Rzeczpospolita". Według resortu finansów, chodzi tu o ograniczenie ich deficytów.

Miejskie budowy pójdą pod nóż?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

07.04.2011 | aktual.: 07.04.2011 10:29

Resort pracuje nad projektem ustawy, która między innymi wprowadzi nową regułę wydatkową. Zgodnie z nią w ciągu czterech lat samorządy miałyby przyciąć deficyty do jednego procentu swoich dochodów, podczas gdy nie brakuje takich, które planowały nawet kilkanaście procent.

Jak wynika z obliczeń Unii Metropolii Polskich, do których dotarła "Rzeczpospolita", decyzje resortu finansów sprawią, że tylko na planowane do 2015 roku inwestycje 12 największych polskich miast zabraknie ponad miliarda złotych. Zdaniem samorządowców, taka sytuacja grozi tym, że przyparte do muru samorządy poszukają pieniędzy w innych źródłach: na przykład podwyżkach cen biletów komunikacji miejskiej lub w podwyżkach podatków i opłat lokalnych.

Resort finansów jest jednak nieubłagany. Jego biuro prasowe zapewnia, że plany ministra nie zmniejszą inwestycji, tylko będą zabezpieczeniem "dla stabilności finansów publicznych w obszarze jednostek samorządu".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)