PolskaMiędzynarodowy gang wyłudził milion złotych z ubezpieczeń

Międzynarodowy gang wyłudził milion złotych z ubezpieczeń

Blisko milion złotych z towarzystw ubezpieczeniowych, banków i firm leasingowych wyłudziła międzynarodowa grupa oszustów, rozbita przez policję w Bielsku-Białej. Przestępcy najczęściej kupowali na kredyt lub w leasingu wyeksploatowane ekskluzywne samochody, drogo je ubezpieczali, a następnie aranżowali kolizje by wyłudzić odszkodowania.

Działaniami przestępczej szajki kierował 37-letni Przemysław Sz. Uczestniczyły w niej w sumie 23 osoby, 16 obywateli Polski, 6 obywateli Niemiec i obywatel Austrii. Poza bezpośrednimi sprawcami przestępstw, w proceder zaangażowani byli agenci ubezpieczeniowi, pośrednicy kredytowi oraz przedstawiciele auto-komisów - powiedziała Elwira Jurasz z bielskiej policji.

Przestępcy działali od początku 2005 r. Najpierw pozyskiwali osobę, która posługując się sfałszowanym zaświadczeniem o zarobkach lub dokumentami potwierdzającymi prowadzenie działalności gospodarczej, kupowała samochód w systemie kredytowym lub leasingowym. Przeważnie były to samochody wyższej klasy - m.in. Jaguar XJ6, VW Caravelle Multivan czy Jeep Grand Cherokee.

Szajka upatrywała sobie auta mocno wyeksploatowane, o niskiej rzeczywistej wartości. Mimo to, oszuści wyłudzali wysokie kwoty kredytów lub leasingów, ubezpieczali też drogo kupowane pojazdy w ramach polis auto casco. Aby wysoko wycenić nabywane samochody, Przemysław Sz. podstawiał do wycen inne egzemplarze tych samych modeli - w znacznie lepszym stanie.

Później oszuści inscenizowali kolizje drogowe z udziałem kupowanych samochodów. Pojazdy nawet kilkakrotnie uczestniczyły w różnych kolizjach drogowych, po każdej z nich naprawiane były przy użyciu niewielkich nakładów finansowych w zaprzyjaźnionych warsztatach samochodowych. Za każdym razem ubezpieczalnie wypłacały odszkodowania.

Z zysków z wyłudzonych ubezpieczeń sprawcy sporadycznie opłacali raty zaciągniętych kredytów lub leasingów, co stwarzało pozory legalności ich działania. W końcu oszuści zgłaszali fikcyjną kradzież samochodów i wyłudzali odszkodowanie z polisy auto casco w kwocie pełnej wartości podstawionych wcześniej lepszych egzemplarzy.

Przemysław Sz. inscenizował również kolizje z udziałem obcokrajowców, którzy wyłącznie w tym celu przyjeżdżali do Polski wysokiej klasy samochodami. W ten sposób uzyskiwali oni sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych odszkodowania z polskich towarzystw ubezpieczeniowych, którymi dzielili się z oszustami.

Do tej pory zatrzymano i przedstawiono zarzuty 16 osobom - zarzucono im popełnienie 93 czynów - oszustw, fałszerstw i wyłudzeń. Wydano też postanowienia o przedstawieniu zarzutów obcokrajowcom. Sąd tymczasowo aresztował przywódcę grupy i 36-letniego Tomasza L. Wobec pozostałych podejrzanych zastosowano poręczenia majątkowe, dozory policyjne oraz zakazy opuszczania kraju.

Wszystkim członkom grupy grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawcy mogą się też spodziewać sądowych nakazów zwrotu nienależnie wypłaconych im odszkodowań.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)