Miedwiediew odwiedza Wyspy Kurylskie, Japonia oburzona
Prezydent Dmitrij Miedwiediew przyleciał w poniedziałek rano na Wyspy Kurylskie, od zakończenia II wojny światowej, kiedy ich okupację rozpoczął ZSRR, sporne terytorium między Rosją a Japonią.
01.11.2010 | aktual.: 01.11.2010 05:03
Miedwiediew jest pierwszym rosyjskim przywódcą, który zdecydował się odwiedzić Wyspy Kurylskie. Uczynił to zaledwie na dwa tygodnie przed wyjazdem do Japonii na szczyt APEC. Archipelag czterech wysp, położonych między półwyspem Kamczatka a japońską wyspą Hokkaido, jest od wielu lat główną przeszkodą w istotnej poprawie w stosunkach rosyjsko-japońskich.
Bardzo szybko i ostro na wizytę prezydenta Rosji na Kurylach zareagował japoński rząd. -To pożałowania godne wydarzenie. Wyspy Kurylskie są naszym terytorium - oświadczył premier Naoto Nano. Już wcześniej japońskie władze ostrzegały, że taka wizyta zaszkodzi kontaktom na linii Moskwa-Tokio.
We wrześniu 1945 roku, już po bezwarunkowej kapitulacji Japonii, ZSRR zajął cały archipelag. Władze w Tokio od wielu lat, najpierw od Związku Radzieckiego, a później od Rosji, domagają się zwrotu Wysp Kurylskich. Moskwa konsekwentnie odmawia traktując wyspy jako swoje terytorium. Właśnie konflikt o Kuryle sprawił, że oba kraje nie podpisały jeszcze traktatu pokojowego.