Michał Tusk znowu odnosi sukcesy. Wziął w leasing dwa busy i wozi ludzi na lotnisko
Syn Donalda Tuska nie próżnuje i prężnie rozwija swój nowy interes. Od kilkunastu miesięcy prowadzi firmę transportową GDNExpress, która przewozi pasażerów z Bydgoszczy na lotnisko w Gdańsku. Sam odpowiada za większość spraw i całkiem nieźle sobie z nimi radzi, o czym świadczą pochlebne komentarze.
Na pomysł wpadł gdy jeszcze pracował w gdańskim porcie lotniczym i dostał zadanie zorganizowania zastępczej komunikacji z Bydgoszczy do Gdańska. Pasażerowie entuzjastycznie zareagowali na tę wiadomość i dopytywali się czy to połączenie będzie wprowadzone na stałe. "Pomyślałem, że trzeba ten temat złapać za jaja i tak się stało” – powiedział Michał Tusk w wywiadzie z „Wprost”.
Szybko wziął w leasing dwa busy, zatrudnił kilku kierowców i uruchomił firmę przewozową. GDNExpress wykonuje dziennie osiem kursów z dworca PKS w Bydgoszczy na lotnisko w Gdańsku. Ceny biletów wahają się od 9 do 49 złotych i jak podaje tygodnik „Wprost” z oferty skorzystało już 20 tysięcy osób. Na profilu Facebookowym firma zbiera bardzo pozytywne komentarze. Ma 4,8 gwiazdek na 5 w opiniach.
Młody Tusk bardzo ambitnie podchodzi do swojego biznesu i sam wykonuje wiele zadań jak np. sprawy związane z marketingiem, grafikami podróży czy infolinią. "Czasem w nocy dzwoni jakiś zagubiony pasażer i pyta z jakiego przystanku odjeżdża bus, a żona bije mnie po głowie, że ciągle siedzę w pracy" - powiedział w wywiadzie. Jak widać nie złamała go afera z liniami lotniczymi OLT Express, z którą był zawodowo związany i nadal mierzy w wielki sukces.