Michael i Marek Kamińscy - obaj stanęli na biegunie
"Michael Kaminski stanął na Biegunie
Północnym we wrześniu ub. r., pół roku po Marku Kamińskim. Nie
łączą ich więzy rodzinne. Łączy ich natomiast to, że obaj zatknęli
na biegunie polską flagę" - pisze "Dziennik Polski".
07.01.2005 | aktual.: 07.01.2005 08:26
"Michael Kaminski ma paszport amerykański. Urodził się w USA. W 1977 r. po raz pierwszy przyjechał do Krakowa, aby tu studiować. Jest mikropaleontologiem, jednym z najbardziej cenionych na świecie. Mikropaleontologia to dziedzina nauki, która zajmuje się badaniem małych skamieniałości (szczątków roślin i zwierząt), by na tej podstawie wysnuć wnioski o życiu w przeszłości geologicznej. Obecnie Michael Kaminski jest wykładowcą Uniwersytetu Londyńskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego" - podaje dziennik.
"Na biegun nie dotarł - jak Marek Kamiński - na nartach, lecz głównie na pokładzie szwedzkiego statku badawczego. Znalazł się w ekipie 25 naukowców, którzy zostali wybrani, aby w ramach międzynarodowego programu odwiertów dna morskiego poznać przeszłość Arktyki. Próbki pobierano nawet z głębokości 2 kilometrów" - informuje "Dziennik Polski". "Udowodniliśmy m.in., że 55 milionów lat temu na Biegunie Północnym panował klimat zbliżony do warunków panujących w regionie śródziemnomorskim" - mówi Michael Kaminski.
"Polska nie należy do Zintegrowanego Programu Odwiertów Oceanicznych (IODP). Jak zatem naukowiec z polskim rodowodem znalazł się w elitarnym gronie?" - pyta gazeta. "Reprezentowałem Wielką Brytanię; wykładam w Uniwersytecie Londyńskim. Narodowość nie jest istotna, drugim reprezentantem Wielkiej Brytanii był Niemiec" - mówi Michael Kaminski. Jak podaje "Dziennik Polski", w wyprawie uczestniczyli też Kanadyjczycy, Włosi, Norwegowie i Szwedzi. "Czuję się Polakiem" - mówi Kaminski. "Urodziłem się w USA, ale rodzice mówili po polsku, a od kilkunastu lat mieszkam w Krakowie" - wyjaśnia gazecie. (PAP)