Miasto zawarło ugodę w sprawie Wschodniej Obwodnicy Wrocławia

Spór o 50 mln zł, które Gmina Wrocław miała dołożyć do budowy finansowanej przez Urząd Marszałkowski Wschodniej Obwodnicy Wrocławia wybuchł w 2013 roku. Wtedy Rafał Jurkowlaniec, ówczesny marszałek województwa dolnośląskiego, wysłał do prezydenta Wrocława, Rafała Dutkiewicza, ponaglenie w sprawie dofinansowania budowy obwodnicy, które ten obiecał w 2009 r. ówczesnemu marszałkowi, Markowi Łapińskiemu.

W umowie, jaką Dutkiewicz zawarł z Łapińskim była mowa o 50 mln zł, które wpłyną na konto budowy Wschodniej Obwodnicy Wrocławia z budżetu miasta. Pierwsza, 20-milionowa transza miała wpłynąć na konto urzędu marszałkowskiego w 2012 r, a kolejna - rok później. Dutkiewicz starał się wycofać z kontraktu, twierdząc, że środki miasta miały wpłynąć, jeśli zabrakłoby środków na budowę obwodnicy z budżetu województwa, a jak się okazało - inwestycja okazała się tańsza, niż pierwotnie zakładano.

Kontrasygnata skarbnika miasta na dokumencie porozumienia uprawomocnia jednak należność, jaką Wrocław powinien przekazać województwu. Na drodze negocjacji Dutkiewicz zaproponował, że zapłaci za ostatni etap budowy, warty ok. 30 mln zł. Jurkowlaniec wciąż za wiążące uznawał postanowienie z 2009 r. i domagał się przekazania 50 mln zł w pięciu ratach. Miasto nie odpowiedziało na tę możliwość i sprawa trafiła do sądu.

W czwartek rano poinformowano, że strony zawarły ugodę. Na jej mocy miasto dołoży urzędowi marszałkowskiego maksymalnie 33 mln zł za odcinek obwodnicy przebiegający na terenie Wrocławia - od ul. Grota-Roweckiego do al. Karkonoskiej. Miasto wykupi również grunty pod budowę odcinka drogi, które przekaże województwu nieodpłatnie. Szacuje się, że magistrat zapłaci za nie ok. 3 mln złotych.

Wschodnia Obwodnica Wrocławia to inwestycja, której całkowity koszt wycenia się na ok. 600 mln zł. Budowa odcinka od ul. Grota-Roweckiego do al. Karkonoskiej stanowi ostatni etap inwestycji.