Miasta życzliwe dla przedsiębiorców
Bydgoszcz, Olsztyn i Poznań - to miasta
najbardziej przyjazne dla początkujących przedsiębiorców.
Najgorzej wypadł Szczecin - pisze "Rzeczpospolita".
02.06.2005 | aktual.: 02.06.2005 07:12
Studenci Szkoły Głównej Handlowej przez dwa miesiące w 16 miastach wojewódzkich zakładali firmy. Towarzyszyli im korespondenci "Rzeczpospolitej".
Korzystając z profesjonalnych ankiet, oceniali pracę urzędów, które musi odwiedzić każdy, kto rozpoczyna działalność gospodarczą. Akcję nazwano "Przyjaciel z urzędu".
- Ten ranking daje wskazówki dla przyszłych przedsiębiorców i dla władz samorządowych, aby zwróciły uwagę, jakie są procedury w urzędach, które im podlegają. Wszyscy przekonują, że są życzliwi dla przedsiębiorców, tymczasem okazuje się, że często to puste deklaracje - mówi prof. Marek Rocki, rektor SGH, opiekun rankingu.
Sprawdzono, jak szybko w poszczególnych urzędach załatwia się formalności, czy urzędnicy pomagają wypełniać skomplikowane formularze i wyjaśniać niezrozumiałe przepisy i jak długo czeka się na odbiór dokumentów.
Rafał Taborski z Olsztyna zarejestrował firmę w Urzędzie Miasta w dziesięć minut. - W informacji skierowano mnie do właściwego pokoju. Urzędniczka pomogła mi wypełnić dokumenty - tłumaczy. Michałowi Machajowi z Krakowa załatwianie formalności zajęło już pięć godzin. - Urzędnicy traktowali mnie nie jak debiutanta ale jak człowieka, który już dobrze zna wszystkie przepisy - opowiada.
Nieuprzejmi pracownicy to wciąż norma w polskich urzędach. Rafał Taborski, który do ZUS przyszedł 20 minut przed końcem pracy urzędu, nie został obsłużony, bo wszyscy urzędnicy już byli ubrani i gotowi do wyjścia. Alicja Strumf nie poradziła sobie z wypełnieniem formularzy. Zamiast pomocy otrzymała od urzędniczki lubelskiej skarbówki dobrą radę: "pani sobie poczyta, to się dowie".(PAP)