Miasta już walczą o sylwestrowe transmisje
W sylwestrowy wieczór miliony Polaków zasiadają przed telewizorami. Stacje telewizyjne włączają się więc w wielkie imprezy - czytamy w "Rzeczpospolitej". Biesiadność bardzo dobrze się sprzedaje, a oczywiście w czasie sylwestra oglądalność jest dużo większa. Wiadomo, że im większa oglądalność, tym większa możliwość pozyskania reklamodawców – tłumaczy Rafał Oracz, dyrektor generalny CR Media Consulting. Miasta, które organizują sylwestrowe imprezy, walczą o transmisje. To dla nich ogromna promocja.
Szansę na nią właśnie stracił Kraków. Pomimo zapewnień o dobrej współpracy z tym miastem telewizja Polsat wycofała się z realizacji koncertu sylwestrowego. Stacja Zygmunta Solorza 2009 rok chce powitać w Warszawie.
Z Krakowem współpracowało nam się bardzo dobrze, a miarą sukcesu było niemal 200 tysięcy osób bawiących się na krakowskim Rynku oraz ponad jedna czwarta wszystkich tych, którzy zdecydowali się spędzić sylwestra przed telewizorami – mówi Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Polsatu. W tym roku chcemy, aby także mieszkańcy Warszawy mieli możliwość powitania nowego roku podczas profesjonalnie zorganizowanej, przebojowej i udanej zabawy sylwestrowej.
Urzędnicy z Warszawy przyznają, że ofertę współorganizacji imprezy wysłali do największych stacji telewizyjnych.
Krakowskie Biuro Festiwalowe, odpowiedzialne za organizację zabawy na Starym Rynku, przyznaje, że trwają negocjacje ze stacjami.