Miał torbę pełną narkotyków; chciał oszukać psy
29-letni Polak został zatrzymany na dworcu w Inverness. Miał ze sobą torbę, w której znajdowały się narkotyki o wartości prawie 150 tys. funtów. Mężczyzna podróżował pociągiem z Londynu.
Do zdarzenia doszło 5 listopada. Arkadiusz M., z zawodu murarz, zdążył właśnie wysiąść z pociągu, gdy na peronie dworca w Inverness natknął się na grupę policjantów z psami tropiącymi przeszkolonymi do wykrywania narkotyków. Polak, widząc, co się dzieje, zaczął nieść torbę na ramieniu, licząc na to, że psy nie wyczują w ten sposób nielegalnej zawartości. Fortel się nie udał - mężczyzna, ostatnio mieszkający w Londynie, został aresztowany, a jego sprawa właśnie rozstrzygnęła się przed sądem w Inverness - podaje portal highland-news.co.uk.
Mężczyzna podczas procesu przyznał się do posiadania narkotyków. W torbie, którą wiózł pociągiem, znajdowały się amfetamina i marihuana - wszystko gotowe do sprzedaży na czarnym rynku. 29-letni Arkadiusz M. został skazany na trzy lata więzienia.
- Wyrok ma być jasnym przesłaniem dla wszystkich osób zamieszanych w handel narkotykami. Nie będziemy tolerować działalności, która jest zagrożeniem dla zdrowia i życia członków naszego społeczeństwa. Głównym motywem tego czynu była chciwość, chęć zarobienia pieniędzy w nielegalnych interesach - mówi sędzia Ian Abercrombie.
Tylko sama amfetamina znaleziona w torbie Polaka jest warta na rynku około 100 tys. funtów. W paczce było jej około kilograma. Z kolei marihuanę wyceniono na około 43 tys. funtów.
Obrońca Polaka argumentował, że jego klient do tej pory nie miał zatargów z prawem. Ciężko pracował, jako murarz na brytyjskich budowach. To był jego pierwszy czyn związany z narkotykami.
Małgorzata Słupska