Miał na głowie małą ranę. W jego mózgu lekarze znaleźli...
34-letni Amerykanin podczas wykonywania prac domowych nie zauważył, że 8-centymetrowy gwóźdź przebił mu mózg. Do niecodziennego zdarzenia doszło w Chicago.
Dante Autullo pracował w swoim warsztacie, gdy nagle wypalił pistolet służący do wbijania gwoździ. Mężczyzna zauważył tylko małą ranę na głowie i zignorował ją. "Los Angeles Times" podaje, że 34-latek myślał, że gwóźdź jedynie go drasnął. Po wypadku kontynuował pracę w warsztacie, a później nawet odśnieżył chodnik przed domem.
Dopiero następnego dnia zaczął mieć nudności i zgłosił się do lekarza.
Zdjęcie rentgenowskie ukazało długi gwóźdź znajdujący się w środku czaszki. W trakcie dwugodzinnej operacji lekarze usunęli metal, który o milimetry minął ośrodki odpowiadające za ruch.
Poza tym Autullo nie ma żadnych objawów - mówi i rusza się normalnie, wszystko rozumie i pamięta. W drodze z jednego szpitala do drugiego czuł się na tyle dobrze, że skorzystał z chwili wolnego czasu i rentgenowskie zdjęcie ukazujące gwóźdź w głowie zamieścił na swym profilu w portalu Facebook.