MF łagodzi stanowisko w sprawie kas fiskalnych w "taxi"?
Przez cały wtorek kilka tysięcy taksówek
blokowało stolicę. Po kilkugodzinnych rozmowach taksówkarzy z
przedstawicielami ministerstwa finansów, resort zgodził się zbadać
przydatność taksometrów do celów obliczenia obrotu usługi
taksówkowej. Rozmowy mają być kontynuowane za tydzień. Wieczorem w mieście nie było już większych utrudnień
w ruchu.
30.09.2003 | aktual.: 30.09.2003 21:17
Taksówkarze protestowali przeciwko planowanemu od stycznia 2004 r. obowiązkowi instalowania w taksówkach kas fiskalnych. Według nich, taksometry są wystarczającym narzędziem do obliczania obrotu usługi taksówkowej.
Według szacunków policji w proteście wzięło udział ponad 3 tys. osób. Organizatorzy szacują, że około 8 tys.
Taksówkarze zebrali się w południe na ul. Gagarina. Już wcześniej blokowali główne ulice dojazdowe do centrum bardzo wolno jadąc na miejsce zbiórki z poszczególnych dzielnic. Około godz. 13 byli przed budynkiem resortu finansów, skąd - po pewnym czasie - ruszyła kolumna samochodów. Przez wiele godzin taksówkarze jeździli stołecznymi ulicami z włączonymi klaksonami.
Kierowcy, stojący w kilometrowych korkach, często przez kilka godzin, podkreślali, że jest to skandal. Niektórzy przyznawali rację taksówkarzom.
O godz. 14 rozpoczęły się rozmowy między przedstawicielami taksówkarzy i dyrektorem generalnym resortu finansów Sławomirem Żałobką. Wieczorem, przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Taksówkarzy i Transportowców Zbigniew Skudniewski poinformował, że resort wstępnie "zgodził się zbadać przydatność obecnych taksometrów do celów obliczenia obrotu usługi taksówkowej". Dodał, że jest za wcześnie, by mówić, że jest to jakiekolwiek porozumienie i ogłosić zawieszenie protestu oraz wycofanie się taksówkarzy z Warszawy.
Po południu taksówkarze zablokowali dojazd na lotnisko Okęcie. Członek Komitetu Protestacyjnego Taksówkarzy i Transportowców Artur Oporski poinformował, że na ul. Żwirki i Wigury w Warszawie doszło do przepychanek między taksówkarzami i policją. Według niego, policjanci siłą wyciągnęli kierowców z samochodów. Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji Marek Kubicki powiedział, że policjanci "podejmują prawnie przewidziane środki wobec osób, które dopuszczają się popełnienia wykroczeń".
Wieczorem na warszawskim Torwarze trwały rozmowy Komitetu Protestacyjnego Taksówkarzy z protestującymi. Organizatorzy przekonywali, że protest należy zawiesić do przyszłego wtorku, na co nie chcą się zgodzić zgromadzeni taksówkarze. Chcą oni w środę kontynuować protest. W mieście nie było już większych utrudnień w ruchu.
Kasy fiskalne mają zostać wprowadzone od 1 stycznia 2004 r. Taksówkarze protestują przeciwko temu, ponieważ - ich zdaniem - używane przez nich obecnie taksometry nadają się do celów ewidencji podatkowej. Tymczasem koszt kasy fiskalnej i nowego taksometru to ostatecznie około 1600 zł.
Początkowo (zgodnie z rozporządzeniem MF w sprawie kas rejestrujących - fiskalnych, wydanym przez ministra finansów Marka Belkę 20 grudnia 2001) taksówkarze mieli zamienić używane dotychczas taksometry na kasy fiskalne od 1 października 2002 r. 20 września tegoż roku MF oświadczyło jednak, że mając na uwadze wymogi związane z technicznym przygotowaniem i obsługą instalacji kas rejestrujących w taksówkach, podjęło decyzję o przesunięciu terminu wejścia w życie obowiązku używania kas na 1 marca 2003 r. W związku z protestami resort przesunął po raz kolejny termin wprowadzenia obowiązku ewidencjonowania obrotu i podatku przez taksówkarzy na 1 stycznia 2004 roku.