PolskaMężczyźni wolą Polki

Mężczyźni wolą Polki

O względy pięknych Polek zabiegają mężczyźni na całym świecie. Przekonała się o tym m.in. Ewa Wachowicz, była Miss Polonia. Na każdym kroku jest obsypywana kwiatami, a jeden z afrykańskich królów chciał się z nią nawet ożenić. Dlaczego odmówiła?

Mężczyźni wolą Polki

13.04.2007 | aktual.: 13.04.2007 13:16

Uroda Polek nie zawsze ułatwia im życie, szczególnie poza granicami kraju Chyba każda kobieta marzy o koszu kwiatów od mężczyzny oczarowanego jej wyglądem. Nieraz zdarzyło się to naszym miss: Anecie Kręglickiej i Ewie Wachowicz. Niestety, atrakcyjne Polki pracujące w Wielkiej Brytanii zaczęły się obawiać, że ich wygląd przyniesie im więcej problemów niż korzyści

Topienie głów Polek w muszli klozetowej i uliczne bójki o ich wdzięki – do takich sytuacji mogą doprowadzić Brytyjczycy zazdrośni o urodę naszych rodaczek. Jedna z polskich uczennic skarżyła się, że Angielki, które dłużej nie mogły patrzeć, jakie ma powodzenie u mężczyzn, nazywały ją łatwą dziwką i zastraszały. Z drugiej strony młodzi Wyspiarze, zapatrzeni w nasze piękne rodaczki, zaczepiali je w niewybredny sposób i składali niedwuznaczne propozycje. To doprowadziło do bójek z grupami Polaków, którzy chcieli bronić „swoich dziewczyn”.

Uroda to nie wszystko

– Jakoś mnie to nie dziwi – komentuje Marek Bielawski z Warszawy, który kilka lat temu wyjechał do Anglii. – Nawet w miejscu, w którym pracuję, mogę bez problemu odróżnić Polki od wątpliwej urody Brytyjek. Widzę, że jak przechodzi nasza rodaczka, to Anglicy cały czas coś między sobą szepczą i patrzą na nią z wywieszonymi jęzorami. Zaznacza, że nieraz musiał robić za tłumacza, bo Wyspiarze koniecznie chcieli się zalecać do Polek w ich ojczystym języku, niestety nie zawsze w kulturalny sposób. – Myślę, że w takich kłopotliwych sytuacjach najwięcej zależy od samej kobiety – mówi Aneta Kręglicka, jedyna Polka wybrana Miss Świata, która przed rokiem występowała w programie "Taniec z gwiazdami". – Uroda to nie wszystko, liczy się każdy szczegół, makijaż, ubiór, a nawet fryzura. Jeżeli mężczyzna uzna kobietę za wyzywającą i prowokującą, może się zdarzyć niewybredny komentarz czy propozycja – mówi i zaznacza, że na wyborach Miss Świata takie historie czasem się zdarzały. – Jednak mnie nigdy w ten sposób nie
zaczepiano, co wcale nie powodowało, że czułam się brzydsza – żartuje Kręglicka. – Po prostu zawsze starałam się zaistnieć tym, co mówię, jak się zachowuję. Wygląd, owszem, bardzo ważny, ale miał być tylko dodatkiem do mojej osobowości, a nie czymś, co ją przesłoni.

Mężczyźni wolą Polki

Okazuje się, że jeżeli chodzi o piękno, Polki od innych narodowości wyróżniają się także sposobem traktowania swojej urody. Pokazały to sondaże prowadzone przez Pentor. Gdy zapytano nasze rodaczki, komu chcą się podobać, więcej niż połowa odpowiedziała, że przede wszystkim sobie, a to, co robią dla swojej urody, ma przede wszystkim im poprawić samopoczucie. Podobne badania prowadzone w innych krajach europejskich pokazały, że, inaczej niż w Polsce, więcej kobiet odpowiadało: chcę się podobać mężczyznom. Niektóre mówiły wprost: nic tak nie poprawia humoru, jak to, gdy na ulicy obejrzy się za mną jakiś facet. Mimo to, faceci za granicą wolą się oglądać za Polkami. I to nie tylko ci liczący na łatwą zdobycz. – Rzeczywiście, mężczyźni zwracają uwagę na urodę Polek, najlepiej widać to poza naszym krajem. Na szczęście mnie do tej pory spotykały same sympatyczne historie – zapewnia Ewa Wachowicz, Miss Polonia 1992 i rzeczniczka prasowa w rządzie Waldemara Pawlaka. – Całkiem niedawno, w czasie podróży służbowej, na
lotnisku w Londynie adorował mnie bardzo sympatyczny obcokrajowiec. Dostałam od niego bukiet czerwonych róż, jak to określił, w hołdzie dla mojej urody – opowiada Wachowicz. Producentka popularnego programu Roberta Makłowicza "Podróże kulinarne" przyznaje, że takie historie trafiają się jej dosyć często. Zaproszenie na kawę, a nawet oświadczyny nie przerażają pani Ewy. – W Afryce król Mswati III proponował mi małżeństwo w czasie wyborów Miss World. Niestety, byłabym jego szóstą żoną, a mnie to nie satysfakcjonowało, zawsze chciałam być najważniejsza – śmieje się Wachowicz. Dystans do... siebie samej

Jak postępować ze swoją urodą, zdradza też Alicja Bachleda-Curuś, znana z "Pana Tadeusza" Andrzeja Wajdy czy serialu "Na dobre i na złe". Dziś gra we Francji, Niemczech i Stanach Zjednoczonych, a na co dzień mieszka w Los Angeles. Jej zdaniem kluczowa jest samokrytyka. Twierdzi, że nigdy nie zachwyca się sobą, gdy patrzy w lustro. Przyznaje, że nigdy na sto procent nie wie, czy w danej roli nie obsadzono jej właśnie ze względu na to, że komuś pasował jej wygląd. Jednak Bachleda-Curuś podkreśla, że na co dzień najlepiej nie myśleć o swojej urodzie, wtedy ona przestaje przeszkadzać. Podobnego zdania jest Aneta Kręglicka. – Jak tylko ktoś dowiadywał się o moim tytule miss i o tym, że jestem atrakcyjna, natychmiast pojawiało się zainteresowanie moją osobą i chęć sprawdzenia, czy mam coś w głowie, czy tylko ładnie wyglądam – przyznaje Kręglicka. – To też spore wyzwanie – dodaje.

Dżentelmen na ratunek

Zdaniem Kręglickiej, trzeba mieć duży dystans do własnej urody i skupić się na sobie. Miss Świata, prowadząca dziś własną agencję public relations, przyznaje, że przez wiele lat walczyła z tym, żeby tytuł najpiękniejszej nie zmienił za bardzo jej życia. – Myślę, że z powodzeniem – przyznaje i radzi pięknym Polkom, że jeżeli nie chcą wokół siebie bójek i niepotrzebnych nieporozumień, muszą przede wszystkim skupić się na tym, by nie prowokować wyglądem i swoją urodę traktować bardzo naturalnie. – A w życiu zawodowym najlepiej sprowadzić ją na drugi plan – mówi Kręglicka. – Oczywiście, zawsze znajdą się tacy, do których to nie będzie docierało, ale na pewno wokół znajdą się szarmanccy dżentelmeni, którzy pospieszą damie na pomoc – dodaje. A takich można znaleźć również na Wyspach. Paweł Szpaczek z Wrocławia, który od kilku miesięcy pracuje w Anglii, przyznaje, że z czasem zaczęły go denerwować głupie zaloty jego brytyjskich kolegów do Polek. – W końcu gdy jeden poprosił mnie o przetłumaczenie kolejnego
sprośnego słówka z angielskiego na polski, po to, żeby w prostacki sposób poderwać Polkę, nie wytrzymałem – przyznaje Szpaczek. – Powiedziałem mu, że jak chce się z dziewczyną z Polski umówić na randkę, musi kilka razy powtórzyć: „Mam małego”. Najwyraźniej fortel poskutkował, a Brytyjczycy z jego otoczenia z coraz większą nieufnością odnoszą się do naszych rodaczek, uważając je za nieprzystępne. •

Im uroda pomogła

Urodzona jeszcze w XIX wieku Pola Negri (właściwie Barbara Apolonia Chałupiec) dzięki swojej nieprzeciętnej urodzie od lat 20. XX wieku robiła w USA karierę jako gwiazda kina niemego. Była symbolem seksu, do czego przyczyniły się romanse z Charlie Chaplinem i Rudolphem Valentino. W latach 80. i 90. w Europie i USA było głośno o pięknej Joannie Pacule. Jako modelka zrobiła karierę w Europie, a jej twarz zdobiła okładki magazynów mody, np. "Vogue" czy "Cosmopolitan". Po wyjeździe do Stanów udało jej się zrobić karierę w Hollywood, występowała także w filmach włoskich, hiszpańskich czy nowozelandzkich. Coraz lepiej rozpoznawalną na Zachodzie polską aktorką jest aktualnie Alicja Bachleda-Curuś. Można ją zobaczyć w filmach produkcji niemieckiej, szwajcarskiej i amerykańskiej. W 2007 r. ma szanse na zrobienie prawdziwej międzynarodowej kariery. U boku Kevina Kline’a zagra jedną z głównych ról w dramacie "Trade", zastępując planowaną wcześniej do tej roli Millę Jovovich.

Jerzy Wójcik

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)