ŚwiatMężczyzna zmarł po obejrzeniu filmu "Avatar"

Mężczyzna zmarł po obejrzeniu filmu "Avatar"

42-letni Tajwańczyk podczas oglądania najnowszego filmu Jamesa Camerona pt. "Avatar" doznał udaru mózgu, w konsekwencji którego zmarł. Mężczyzna chorował wcześniej na nadciśnienie. Zdaniem lekarzy do udaru mogło dojść z powodu nadmiernego podniecenia wywołanego przez efekty filmu - donosi AFP.

Mężczyzna zmarł po obejrzeniu filmu "Avatar"
Źródło zdjęć: © AFP

19.01.2010 | aktual.: 19.01.2010 16:39

Do zdarzenia doszło w mieście Hsinchu na północy Tajwanu. Mężczyzna, który zasłabł podczas oglądania filmu "Avatar", został natychmiast przewieziony do szpitala. Tam okazało się, że 42-latek doznał wylewu krwi do mózgu. Po 11 dniach mężczyzna zmarł.

Jak się okazało, Tajwańczyk od lat chorował na nadciśnienie. Zdaniem lekarzy bardzo prawdopodobne, że do wylewu doprowadziło nadmierne podniecenie podczas oglądania filmu "Avatar", bogatego w wiele efektów specjalnych.

Dziennik "China Times" nazwał zmarłego 42-latka "pierwszą ofiarą filmu Jamesa Camerona".

AFP podaje, że niektórzy widzowie podczas oglądania "Avatara" w 3D skarżą się na bóle głowy, zawroty głowy, nudności i niewyraźne widzenie.

Kilka dni temu twórca "Avatara" odebrał za ten film Złoty Glob dla najlepszego reżysera obrazu fabularnego. Widowiskowy "Avatar", zrealizowany przy użyciu najnowocześniejszych technologii, zwyciężył ponadto w kategorii najlepszy film w gatunku dramat.

Przeczytaj więcej na temat "Avatara" w serwisie Film.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)