Na miejscu były trzy zastępy strażaków. Rozcięli samochód za pomocą specjalistycznego sprzętu, by wydobyć ciało i sprawdzić, czy nikt inny nie jechał zmiażdżonym samochodem - powiedziała Bugaj.
Jak ustaliła policja, kierowca nissana nie ustąpił na skrzyżowaniu pierwszeństwa tramwajowi. W wypadku nie ucierpiał nikt z pasażerów tramwaju.
Przez dwie godziny zablokowany był ruch linii tramwajowej nr 19 od strony zajezdni w Stroszku do Bytomia, po 12.00 ruch przywrócono.(an)