Mężczyzna zatruł się rtęcią. Od miesięcy walczy o życie
Mężczyzna, który zatruł się rtęcią, od miesięcy leczy się we wrocławskim szpitalu. - On nie mówi, jest sparaliżowany, jedyny nasz kontakt to oczy, mimika twarzy - opowiada matka mężczyzny, Krystyna Kaduszkiewicz.
Kierownik oddziału anestezjologii i intensywnej terapii Szpitala Klinicznego we Wrocławiu Andrzej Kibner podkreśla, że stan chorego i tak już się poprawił, bo nie trzeba sztucznie podtrzymywać czynności jego krążenia ani nerek, jednak mężczyzna wciąż oddycha za pomocą respiratora.
Chory pracował w zakładach chemicznych, więc naturalnie pojawiło się podejrzenie, że to tam mógł się zatruć. - Czynności prowadzone na miejscu, głównie w postaci oględzin, nie potwierdziły jednak tej okoliczności - mówi Małgorzata Klaus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Tę wersję podziela również PIP. - Ani kontrola dotycząca treści, ani kontrola dotycząca chloru, nie wykazały żadnych przekroczeń - mówi Agata Kostyk-Lewandowska z Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu.