Mężczyzna zaczadział, bo dogrzewał się piecykiem z butli
Policja wyjaśnia okoliczności śmierci 72-letniego mężczyzny, którego odnaleziono martwego w jednym z domów jednorodzinnych w Łodzi. Mężczyzna zmarł prawdopodobnie w wyniku zaczadzenia. To kolejna ofiara zatrucia tlenkiem węgla w ostatnich tygodniach.
19.01.2008 | aktual.: 19.01.2008 11:23
Jak poinformował rzecznik komendanta głównego straży pożarnej Paweł Frątczak, do zdarzenia doszło w budynku przy ul. Ludowej. Strażacy zostali poinformowani o wydobywającym się z mieszkania zapachu gazu. Kiedy udali się na miejsce znaleźli martwego mężczyznę - powiedział Frątczak.
Dodał, że mieszkanie ogrzewane było specjalnym piecykiem zamontowanym na butli gazowej. Jak wyjaśnił, stężenie gazu było tak duże, że interweniujący strażak miał trudności z dotarciem do okna, by je otworzyć.
To prawdopodobnie kolejna ofiara zaczadzenia w Łódzkiem w ciągu ostatnich kilku tygodni. W ostatni dzień grudnia w Żychlinie zmarło sześć osób. Ofiarami byli członkowie jednej rodziny: 56-letni gospodarz domu i jego 47-letnia żona, ich 25-letni syn i 22-letnia synowa oraz 1,5 roczny wnuk i 10-miesięczna wnuczka.
Wcześniej w Łodzi w wyniku zatrucia tlenkiem węgla zmarły trzy osoby.