Merkel za nową dyskusją o Bogu w konstytucji UE
Kanclerz Niemiec Angela Merkel opowiedziała
się za ponownym podjęciem dyskusji na temat włączenia do preambuły
konstytucji Unii Europejskiej odniesienia do Boga - poinformował dziennik "Die Welt".
26.05.2006 14:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szefowa niemieckiego rządu uczestniczyła w czwartek podczas Dni Niemieckich Katolików w Saarbruecken w dyskusji "Coś więcej niż tylko (wspólna waluta) euro i otwarte granice - Unia Europejska jako projekt zapewniający pokój".
Żyjemy w świecie, w którym chcemy rozumieć i porozumieć się z innymi religiami i kulturami - powiedziała Merkel. Warunkiem jest jednak otwarte przyznanie się do własnego pochodzenia i religii - dodała. Jej zdaniem Europa traci coś ze swojej wartości, gdy usuwa na dalszy plan swój historyczny kontekst, jakim są jej chrześcijańskie korzenie.
W informacji prasowej niemieckiego rządu po wystąpieniu Merkel podkreślono, że pani kanclerz otrzymała oklaski za stwierdzenie, iż także w Europie wyznawanie własnej religii powinno stać się oczywistością.
Odniesienie do Boga w unijnej konstytucji nie tworzyłoby zobowiązań dla innych - zastrzegła pani kanclerz. Jej zdaniem wyznawcy innych religii mogą w Niemczech i Europie w sposób nieskrępowany praktykować swoją wiarę. Ważne jest jednak to, że poprzez odniesienie do Boga w konstytucji każdy mógłby dowiedzieć się, gdzie są korzenie naszej kultury - wyjaśniła Merkel.
Biuro prasowe rządu podkreśliło, że starania o umieszczenie odniesienia do Boga w konstytucji UE spaliły na panewce głównie z powodu sprzeciwu Francji.
Merkel potwierdziła zamiar bliskiej współpracy UE z sąsiadami, zastrzegła jednak, że nie każdy kraj będzie mógł stać się członkiem Unii. Opowiedziała się za "europejską perspektywą" dla krajów na Bałkanach. W przypadku Turcji upłynie - jej zdaniem - jeszcze dużo czasu, zanim kraj ten spełni wszystkie kryteria. Sceptycznie wypowiedziała się Merkel co do szans Mołdawii i Ukrainy na wejście do UE. Uważam, że to nam się nie uda, to przestraszy ludzi - powiedziała.
Jacek Lepiarz