Mentzen pochwalił się zerwaniem kworum. Wskazali, że sam głosował
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen pochwalił się, że jego partia zerwała kworum i tym samym "uratowała" posłankę Lewicy Paulinę Matysiak przed usunięciem z komisji infrastruktury, czego chciała koalicja rządząca. Natychmiast wytknięto mu, że on sam wziął udział w głosowaniu.
We wtorek odbyło się głosowanie nad uchwałą ws. zmiany w składach osobowych komisji sejmowych. Chodziło m.in. o odwołanie Pauliny Matysiak z komisji infrastruktury, czego domagała się sejmowa większość. Posłanka Lewicy jest obecnie zawieszona w klubie m.in. za współpracę z byłym wiceministrem z PiS Marcinem Horałą.
W głosowaniu wzięło udział jednak tylko 227 posłów. W związku z brakiem wymaganego kworum, Sejm uchwały nie przyjął.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mentzen się pochwalił. Wskazali, co sam zrobił
"Właśnie zrywając kworum uratowaliśmy posłankę Matysiak, którą Lewica, PO i Trzecia Droga chciały usunąć z komisji infrastruktury" - napisał na portalu X jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen.
Komentatorzy szybko wytknęli jednak Mentzenowi, że przeciwko odwołaniu Matysiak zagłosowało (a więc nie zrywało kworum) pięciu posłów Konfederacji - w tym sam lider Nowej Nadziei.
"Wyciągnąłem kartę przed końcem głosowania, nie wiem czemu policzyło mój głos" - tłumaczył się Mentzen. Internauci pokazali mu więc nagranie z Sejmu, na którym widać, że przed wyjęciem karty zagłosował.
Matysiak początkowo napisała Mentzenowi "dziękuję" w komentarzu, jednak kiedy uświadomiono jej, że poseł Konfederacji głosował, to swój wpis usunęła.
Nad uchwałą nie głosowało: 190 posłów PiS, 9 posłów KO, 5 posłów Polski 2050, 3 posłów PSL, 7 posłów Lewicy, 13 posłów Konfederacji, 4 posłów Kukiz'15 i 1 poseł niezrzeszony. Do kworum brakowało 3 głosujących.
Czytaj więcej: