Trwa ładowanie...
28-04-2008 15:50

Menedżer Isis Gee: "Wprost" poniesie karę

Tygodnik "Wprost" w ostatnim swoim wydaniu napisał, że piosenkarka Isis Gee, która reprezentować będzie nasz kraj w konkursie Eurowizji, jest transseksualistką. Menedżer i mąż artystki Adam Gołębiowski zapowiada wystąpienie przeciw autorom tekstu i przeciw tygodnikowi.
Nie pozwolę na to, by te zdarzenia pozostały bezkarne - oznajmia menedżer.

Menedżer Isis Gee: "Wprost" poniesie karęŹródło: AKPA
dxwk38g
dxwk38g

Poniżej publikujemy oświadczenie Adama Gołębiowskiego.

Tygodnik "Wprost" najprawdopodobniej w obliczu spadającej popularności postanowił wykorzystać sprawdzone narzędzia, które przyniosły popularność niektórym plotkarskim serwisom internetowym. Desperacja w uzyskaniu efektu szoku i sensacji tytułu jest jednak większa niż najgorszego sortu plotkarskiego medium.

Otóż te pseudoplotkarskie serwisy nie ujawniają nazwisk autorów swoich opracowań. Prosta idea tzw. „szokującego tytułu“ z odpowiednio przetworzonymi zdjęciami wywołuje na adresatach zamierzony skutek. Koniunkturę nakręca również możliwość ujrzenia własnego, często wulgarnego wpisu na stronie takiego serwisu.

"Wprost" poszedł nawet dalej. W dwóch następujących po sobie wydaniach opublikował materiał dotyczący Isis Gee opracowany i podpisany przez panów Jacykowa i Leszczyńskiego. W pierwszym artykule obaj panowie oceniają wygląd artystki obrzucając ją najgorszymi obelgami posługując się przy tym materiałem obrazkowym, który miałby się bardziej utrwalić czytelnikom (m. in. uśmiech jak koń, klatka jak Pudzianowski itp.) Do wyjątkowo prostackich obelg dodano również sensacyjne odkrycie, że wybór Isis na Eurowizję był manipulowany.

dxwk38g

Następny krok był już zdecydowanie śmielszy. W ostatnim numerze nie poprzestano na sugerowaniu sfałszowania wyników wyborów polskiej preselekcji do Konkursu Piosenki Eurowizji oraz chwytliwym tytule „Zemsta za Kosowo“ (poprzednio użyto innych wyrafinowanych porównań z wątkiem amerykańskim). Oprócz obraźliwych i fantazyjnych obserwacji pan Leszczyński i Redkacja "Wprost" nazywają Isis Gee – transwestytką.

Ten brutalny atak na tegoroczną reprezentantkę Polski w Eurowizji oraz rozpowszechnianie kłamstw na temat artystki wyrządziły jej olbrzymią krzywdę. Zarówno autorzy artykułów, jak i tygodnik "Wprost" poniosą konsekwencję swojego działania. Jako menadżer, ale przede wszystkim jako mąż artystki nie pozwolę na to, by te zdarzenia pozostały bezkarne.

Otrzymaliśmy niezliczone ilości telefonów oraz e-maili od oburzonych ludzi – zarówno fanów, jak i znanych i szacownych osób. Wszyscy wyrażają ubolewanie za chamstwo jakiego się dopuszczono i przepraszają za krzywdy, jakie poniosła artystka na skutek publikacji w kraju jej przodków, w którym zamieszkała i który pragnie godnie reprezentować. Isis wydaje się oczywiście wymarzonym celem ludzi pozbawionych twarzy i honoru oraz desperatów w poszukiwaniu osiągnięcia celu marketingowego.

Nie jest oczywiście niczym nowym atakowanie osoby dobrej, skromnej i utalentowanej i na nieszczęście nierodowitej Polki. Ile jednak trzeba mieć nienawiści i niewyobrażalnego egoizmu, by próbować budować swoją popularność sięgając po najpodlejsze narzędzia. W przekonaniu tych osób grubiaństwo i oszczerstwa stają się efektywniejsze w osiągnięciu ich celu niż kultura, fachowość i obiektywizm.

Mam nadzieję, że ci którzy nie tylko szkodzą wizerunkowi naszego kraju za granicą, ale z zajadłością chcą niszczyć ludzi reprezentujących wartości godne do naśladowania znajdą sobie inne miejsce i odpowiedniejsze zajęcie, gdzie fantazja i głupota będą dla nich jeszcze bardziej opłacalne.

Adam Gołębiowski

dxwk38g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dxwk38g
Więcej tematów