MEN zapowiada walkę z kupowaniem matur
Ministerstwo edukacji chce walczyć z kupowaniem matur. Resort złoży do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez autorów jednej ze stron internetowych, oferujących gotowe prace maturalne. Chodzi o prezentacje na ustny egzamin, głównie z polskiego.
25.08.2006 | aktual.: 25.08.2006 16:50
Na ustny egzamin uczniowie mają przygotowań rozprawkę, a potem odpowiadają na pytania z nią związane. Już rok temu nauczyciele alarmowali, że młodzi ludzie kupują takie prace. Wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski podkreśla, że to nieuczciwe. Będę chciał, by prokuratura sprawdziła, czy zachodzi tu przestępstwo i czy można zakazać tego typu praktyk - dodaje Orzechowski.
Stron oferujących prace maturalne jest w Internecie co najmniej kilkaset. Ministerstwo ma nadzieję, że jeśli prokuratura będzie ścigać wszystkich autorów.
Kilka lat temu z kupowaniem prac zaczęła walczyć grupa profesorów z Krakowa. Chodziło im o handel pracami magisterskimi i doktorskimi. Sprawę skierowali do prokuratury, ale wszystko utknęło w miejscu bo organa ścigania nie były w stanie znaleźć autorów stron internetowych.
Były rektor warszawskiej SGH Marek Rocki mówi, że jest to walka z wiatrakami. Nawet jeśli złapie się kilka osób piszących prace na zamówienie, to natychmiast pojawiają się następni. Jeśli istnieje popyt, to zawsze będzie podaż. Trzeba raczej szukać metod, by uczniowie chcieli umieć, a nie kupowali opracowania - mówi prof. Rocki.
Zawiadomienie do prokuratury ministerstwo edukacji ma złożyć w ciągu kilku najbliższych dni.