Memoriał: odtajnić akta śledztwa ws. Katynia
Stowarzyszenie Memoriał wezwało prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa do odtajnienia akt śledztwa Głównej Prokuratury Wojskowej FR w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku, a także do wznowienia tego dochodzenia umorzonego w 2004 roku.
05.03.2010 | aktual.: 05.03.2010 12:51
Memoriał, organizacja pozarządowa broniąca praw człowieka w Rosji i dokumentująca stalinowskie zbrodnie, wskazał też na potrzebę udziału Miedwiediewa w kwietniowych uroczystościach w Katyniu upamiętniających 70. rocznicę zbrodni katyńskiej, a jeśli z jakichś powodów okaże się to niemożliwe - wydania przez niego oświadczenia na temat tego mordu.
Stowarzyszenie uczyniło to w specjalnym apelu do prezydenta Rosji ogłoszonym w piątek w związku z przypadającą w tym dniu 70. rocznicą decyzji Politbiura KC WKP(b) o rozstrzelaniu polskich oficerów.
"Naszym zdaniem, jasne i niedwuznaczne potępienie zbrodni dokonanej przez organy państwowe Związku Radzieckiego na podstawie decyzji jego kierownictwa, poinformowanie o nakreślonych krokach, które należy poczynić, aby wyprowadzić 'sprawę katyńską' ze ślepego zaułka, mogłyby stać się przełomowymi momentami w relacjach między Rosją i Polską" - zaznaczył Memoriał.
"Takie oświadczenie jest niezbędne nie tylko z myślą o reputacji Rosji w świecie. O wiele ważniejsze jest to, iż jest niezbędne dla pomyślnej przyszłości naszego kraju, która jest niemożliwa bez uczciwej oceny totalitarnej przeszłości" - oznajmiło stowarzyszenie.
Memoriał podkreślił, że "cień zbrodni i kłamstw stalinowskiego reżimu kładzie się na współczesną Rosję".
"Zbrodnia katyńska, to nie tylko zabicie wiosną 1940 roku prawie 22 tys. obywateli Polski. To również pół wieku kłamstw i fałszerstw, gdy Związek Radziecki, wbrew oczywistym faktom, negował swoją odpowiedzialność za unicestwienie polskich jeńców wojennych i próbował przekonać cały świat, a także własnych obywateli, że zbrodnia ta była dziełem hitlerowców" - przypomniało stowarzyszenie.
"Umorzenie śledztwa w sprawie Katynia, utajnienie jego materiałów, rażąco niezgodna z rzeczywistością ocena prawna (zbrodni) dana przez Główną Prokuraturę Wojskową, odmowa uznania rozstrzelanych za ofiary represji politycznych - (wszystko to) odbierane jest przez opinię publiczną wewnątrz kraju i za granicą jako odstąpienie od dochodzenia do prawdy, zainicjowanego w latach 90." - wskazał Memoriał.
"Próby reanimowania stalinowskiej, sfałszowanej wersji wydarzeń podejmowane są nie tylko w żółtej prasie, ale także z trybuny parlamentu (Rosji)" - zauważył.
Stowarzyszenie zwróciło uwagę, że podstawowe materiały dochodzenia katyńskiego, w tym postanowienie o jego umorzeniu, zostały utajnione przez Komisję Międzyresortową, której pracami kieruje prezydent Rosji.
"Utajnienie akt śledztwa w sprawie Katynia w sposób ewidentny narusza rosyjską Ustawę o tajemnicy państwowej, która nie pozwala uznawać za tajemnicę państwową i utajniać informacji o faktach łamania praw oraz swobód człowieka i obywatela, a także o faktach naruszenia prawa przez organy władzy państwowej i jej przedstawicieli" - zaznaczył Memoriał.
Stowarzyszenie podkreśliło, że nie bacząc na to Główna Prokuratura Wojskowa i Komisja Międzyresortowa odmawiają zrewidowania swoich decyzji, a Główna Prokuratura Wojskowa odmawia też wykonywania Ustawy o rehabilitacji ofiar represji politycznych.
Memoriał przypomniał, że powołując się na tajemnicę państwową, Główna Prokuratura Wojskowa odmówiła wskazania z nazwiska tych, których uznała za winnych, informując jedynie, iż są to "pojedyncze osoby spośród kierownictwa NKWD ZSRR". Stowarzyszenia dodało, że działania tych osób zostały uznane za "nadużycie władzy z ciężkimi następstwami i szczególnie ciężkimi okolicznościami obciążającymi".
"W ten sposób (Józef) Stalin i członkowie Politbiura, którzy podjęli decyzję o masowej egzekucji polskich obywateli, zostali uznani za niewinnych zbrodni katyńskiej. (...) A sam mord, który został popełniony z polecenia kierownictwa ZSRR i który faktycznie był aktem państwowego terroryzmu, teraz kwalifikowany jest jako nadużycie władzy przez pojedynczych urzędników kierowniczej rangi szczebla resortowego" - oświadczył Memoriał.
"Z naszego punktu widzenia, rozstrzelanie bez sądu jeńców wojennych i osób cywilnych powinno być kwalifikowane zgodnie z punktami +b+ i +c+ artykułu 6. Statutu Międzynarodowego Trybunału Wojennego w Norymberdze - jako zbrodnia wojenna i zbrodnia przeciwko ludzkości" - oznajmiło stowarzyszenie.
Memoriał wezwał Miedwiediewa do uchylenia decyzji Komisji Międzyresortowej o utajnieniu materiałów śledztwa katyńskiego i wznowienia tego dochodzenia. To drugie - jak zaznaczało stowarzyszenie - miałoby na celu m.in. wskazanie wszystkich winnych i ustalenie wszystkich ofiar mordu, a także określenie miejsc pochówku rozstrzelanych więźniów z więzień Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.