Meliny zagrożenia

Niemal na każdej ulicy Zakopanego można znaleźć opuszczone budynki, gdzie nocują pijacy. Niewiele można z tym zrobić.

Stare, opuszczone domy, gdzie swoje miejsce znaleźli nadużywający alkohol to zagrożenie – takie telefony co jakiś czas odbiera policja. Jak można wywnioskować po środowym pożarze w Zakopanem, w którym zginął człowiek, jest to jak najbardziej realne. Niestety, takich miejsc na Podhalu jest sporo. Są one własnością prywatnych osób, a co za tym idzie żadna podhalańska instytucja nic z tym nie może zrobić. Zagrożenie dla sąsiadów Starych, drewnianych i dawno już opuszczonych przez właścicieli domów w Zakopanem nie brakuje. Niemal na każdej ulicy można znaleźć stare rudery w ogrodach pośród gęstych krzaków. Ulice Jagiellońska, Nowotarska, Kaminiec, czy Bulwary Słowackiego to tylko niektóre drogi w mieście, gdzie takie wątpliwe atrakcje można spotkać. Te miejsca szczególnie upodobali sobie ludzi bezdomni, którzy z uwagi na to, że nadużywają alkoholu, nie mogą przebywać w zakopiańskiej noclegowni. Problem w tym, że w czasie amoku alkoholowego, co nie jest rzadkością dla tych ludzi, może dojść do tragedii.

Wielu mieszkańców sąsiadujących z tymi miejscami dzwoni do nas z obawami – mówi Wiesław Lenard, komendant zakopiańskiej straży miejskiej. Rzeczywiście niewiele potrzeba, żeby do tragedii doszło. Wystarczy, że jeden z drugim pijani zasną z zapalonym papierosem i pożar gotowy. Poza tym takie osoby często stanowią zagrożenie dla okolicznych sąsiadów i przyjeżdżających do Zakopanego turystów. Wieczorami to aż strach chodzić, gdy "menele" chodzą po okolicy. A tu przecież są pensjonaty i turyści przyjeżdżają. Jak tu gości zapraszać? Co to za wizytówka miasta? – mówi pragnący zachować anonimowość mieszkaniec Kamieńca.

Problem w tym, że wszystkie te budynki należą do prywatnych osób. Ani policja, ani straż miejska nic nie mogą z tym zrobić. Znamy takie miejsca w mieście i sprawdzamy je – mówi mł. asp. Monika Kraśnicka–Broś, rzecznik prasowy policji w Zakopanem. Zazwyczaj jednak jest tak, że ile razy policja poprosi o opuszczenie takiego pustostanu, bezdomni po jakimś czasie i tak wracają. Nie można w żaden sposób zabezpieczyć tych budynków, bo są to własności prywatne. O ile się da, ustalamy właścicieli budynków i informujemy ich o tym. Dodatkowo, gdy budynek jest w złym stanie technicznym informujemy Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego o możliwości zaistnienia katastrofy budowlanej – zaznacza Wiesław Lenard. To jedyna metoda walki z tego typu zagrożeniami. Meliny więc będą powstawać tak długo, jak długo będą w Zakopanem bezdomni i niezabezpieczone pustostany dawno zapomniane przez właścicieli. Nikt bowiem nic nie może z tym zrobić.

Łukasz Bobek

Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami