Media w USA: Obama uratował szczyt przed fiaskiem
Barack Obama pomógł uratować konferencję w Kopenhadze przed kompletnym fiaskiem jednak zawarte porozumienie dalekie jest od oczekiwań. Tak szczyt w stolicy Danii komentują amerykańskie media.
19.12.2009 | aktual.: 19.12.2009 05:50
- Gdyby nie Obama szczyt w Kopenhadze zakończyłby się kompletnym fiaskiem, ale prezydent USA przesadza nazywając porozumienie przełomowym - powiedział komentator telewizji CNN David Gergen.
Dziennik "Washington Post" podkreśla, że przywódcom USA, Chin, Indii, Brazylii i Południowej Afryki udało się uzgodnić istotny mechanizm monitorowania emisji gazów cieplarnianych.
Gazeta zwraca jednak uwagę, że nie wyznaczono globalnego celu ograniczenia emisji i nie określono daty podpisania formalnego traktatu w tej sprawie. "Porozumienie nie spełnia oczekiwań, które i tak były dość niskie" - ocenia "Washington Post".
"New York Times" twierdzi, że wielu uczestników szczytu wyjedzie z Kopenhagi w niezbyt dobrym nastroju. „Rozczarowana będzie przede wszystkim Europa, która jako jedyna wprowadziła wiążący mechanizm redukcji dwutlenku węgla" - pisze New York Times.
"The Wall Street Journal" podkreśla, że sygnatariusze porozumienia zobowiązali się do utrzymania emisji gazów cieplarnianych na takim poziomie by do 2020 roku wzrost średniej temperatury na Ziemi nie przekroczył dwóch stopni Celsjusza. „Nie odpowiedzieli oni jednak na pytanie w jaki sposób ten cel ma zostać osiągnięty" - zauważa gazeta.