Medal Samuela Lindego dla premiera Kaczyńskiego
Medal honorowy imienia Samuela Bogumiła Lindego otrzymał premier Jarosław Kaczyński od władz Torunia. Przyjmuję ten dar jako pełen życzliwości, której deficyt tak odczuwamy - powiedział szef rządu odbierając odznaczenie.
Linde, twórca pierwszego słownika języka polskiego, urodził się w Toruniu 236 lat temu. Honorowy medal jego imienia wybito w stu egzemplarzach z okazji ustanowionego przez toruńską radę miasta "Roku Samuela Bogumiła Lindego". W 2007 roku przypada 160. rocznica śmierci leksykografa, a także dwusetna rocznica wydania pierwszego tomu "Słownika języka polskiego" jego autorstwa.
Rocznica, którą obchodzi Toruń, ale która ma znaczenie dla całego naszego kraju, odnosi się do człowieka mającego w naszych dziejach szczególną rolę. Dzieje narodu można opisywać na różne sposoby, ale są to z pewnością także dzieje języka, jednego z elementów budujących tożsamość i tworzących naród - podkreślił Kaczyński.
Premier zapewnił, że Toruń jest jednym z kilku polskich miast, które najczęściej i najchętniej odwiedza podczas swoich podróży po kraju. Jestem bardzo rad, że otrzymałem właśnie w tym mieście medal, nagrodę, w czasach kiedy nagrody nieczęsto mam okazję otrzymywać - dodał.
Linde urodził się jako najmłodszy syn majstra ślusarskiego i rajcy, imigranta ze Szwecji, Jana Jacobsena Linde. W Toruniu uczęszczał do Szkoły Nowomiejskiej i Gimnazjum Akademickiego, a później opuścił miasto, by studiować teologię i filologię w Lipsku.
Na emigracji współpracował ze zwolennikami obalonej Konstytucji 3 Maja, m.in. tłumacząc na język niemiecki ich materiały propagandowe. W okresie insurekcji kościuszkowskiej przebywał w Warszawie, gdzie m.in. był jednym z inicjatorów wieszania zdrajców 28 czerwca 1794 roku.
Po klęsce powstania związał się z Józefem Maksymilianem Ossolińskim, pełniąc funkcje jego osobistego bibliotekarza w Wiedniu. W tym okresie zebrał podstawy materiał leksykograficzny do dzieła swego życia - słownika języka polskiego.
1 marca 1804 roku Linde opublikował prospekt słownika języka polskiego mającego liczyć wówczas tylko 4 tomy. Mimo poparcia ze strony króla pruskiego, trudno było o fundusze, ale ostatecznie do 1815 roku wydanych zostało 6 tomów słownika w nakładzie 1200 egzemplarzy.