PolskaMedal dla Awany

Medal dla Awany


- Założyłam czepek i pobiegłam. Nie było czasu na strach - mówi Aleksandra Banasiak, nazywana Awaną. Ofiarna pielęgniarka Czerwca ‘56 otrzyma medal im. Florence Nightingale.

Medal dla Awany

03.06.2005 | aktual.: 03.06.2005 09:22

Decyzja Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża właśnie dotarła do Poznania. To najwyższe na świecie odznaczenie w środowisku pielęgniarek otrzymało dotąd w Wielkopolsce zaledwie 10 przedstawicielek tego zawodu. 28 czerwca 1956 roku Aleksandra Banasiak przyjmowała w swoim pokoiku, na poddaszu szpitala im. Raszei, ojca. - Gdy po pierwszych strzałach i wołaniach o pomoc zaczęłam zakładać strój pielęgniarki, ojciec zapowiedział, że mnie nie wypuści. - To po coś mnie tak wychował? - odpowiedziałam i wybiegłam - wspomina.

Nigdy nie zapomni jednego z manifestantów, opuszczających zajęty wcześniej czołg. - Wychodził z rękoma podniesionymi do góry. Poddawał się. Gdy stał już na gąsienicy, jeden z żołnierzy ugodził go bagnetem. Był szybko operowany. Ale nie przeżył. Nazywał się Kubiak - opowiada. Przenosząc rannych, z pomocą manifestantów, do szpitala, nie martwiła się o własne bezpieczeństwo. Na wezwanie o pomoc, opatrywała także pracowników Urzędu Bezpieczeństwa. - Czołgi, strzały, krzyki i płacz cywilów. To wszystko budziło grozę. Wierzyłam jednak, że do osoby w stroju pielęgniarki nikt nie będzie strzelał. Tak naprawdę bardziej bałam się później, gdy zeznawałam przed sadem - wspomina. Wiedziała, że zeznając, że pierwsze strzały padły z budynku UB, wystąpi przeciwko władzy.

Później, przez lata, każdy wniosek dyrektora szpitala o zawodowe odznaczenie dla Aleksandry Banasiak był konsekwentnie odrzucany.

- Teraz, gdy dowiedziałam się, że dostanę to najwyższe wyróżnienie, czuję się najszczęśliwszą osobą na świecie - wyznaje.

Hanna Gajowiecka dyrektor Biura Wielkopolskiego Zarządu Okręgowego PCK

- Starania o to najwyższe wyróżnienie dla pani Banasiak trwały od 10 lat. Bardzo się cieszymy, że jej postawa podczas wypadków czerwcowych - wielka odwaga i poświęcenie przy opatrywaniu rannych, zostały wysoko ocenione.

Za poświęcenie

Florence Nightingale (1820- 1919) była arystokratką angielską, wykluczoną z rodziny po wyborze pielęgniarstwa. Nie zrażały jej brudne szpitale. Studiowała podręczniki higieny i medycyny. W czasie wojny krymskiej - w 1854 r., na prośbę ministra wojny, organizuje pomoc dla rannych żołnierzy w szpitalu polowym w Skutari. W 1865 zostaje mianowana generalną przełożoną pielęgniarek w szpitalach armii brytyjskiej. Z jej inicjatywy w Londynie powstała pierwsza szkoła pielęgniarstwa. Medal im. Florence Nightingale przyznawany jest co 2 lata. Jest to odznaczenie dla pielęgniarek, które wyróżniły się wyjątkową odwagą i z narażeniem własnego życia pomagały chorym i rannym.

Jolanta Sielska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)