Maturzysta wywalczył wyższy wynik. Teraz namawia to tego innych
Michał Prus z Chełma odwołał się od wyniku swojej matury z języka polskiego na poziomie podstawowym, której nie zdał, mimo że na poziomie rozszerzonym otrzymał 100 proc. punktów. Odwołania przyniosły zamierzony skutek. Teraz Michał namawia innych do walki o wyższy wynik.
11.07.2021 15:50
Aż o 36 pkt. proc. podwyższono wynik matury z języka polskiego na poziomie podstawowym Michałowi Prusowi z Chełma. Maturzysta do języka polskiego podszedł również na poziomie rozszerzonym i uzyskał na nim 100 proc. O sprawie Michała napisała "Gazeta Wyborcza".
Płód jako podmiot wiersza nie spodobał się egzaminatorom
Maturę zdawał dwa lata temu, kiedy jednym z zadań w arkuszu na poziomie podstawowym byłą interpretacja wiersza "Samotność" Ann Świrszczyńskiej. Michał uznał, że podmiotem wiersza jest płód, co egzaminatorzy uznali za błąd w interpretacji. Maturzysta opowiada, że gdy zobaczył wyniki swojej matury doznał najpierw szoku, ale później postanowił działać, bo nie zgadzał się z werdyktem egzaminatorów.
Michałowi w walce o wyższy wynik pomogła szkoła. Dyrektorka liceum wytłumaczyła mu krok po kroku jak wygląda proces odwoławczy, a polonistka pomogła przygotować wniosek o weryfikację arkusza. - Cztery dni po oficjalnych wynikach okazało się, że jednak zdałem maturę. Poprawiono mi wynik o 36 pkt proc. Koleżanka ze szkoły mnie przebiła. Po weryfikacji się okazało, że jej praca powinna zostać oceniona nie na 46, tylko na 83 proc. - opowiada.
System oceniania nie działa?
Okazało się, że nie tylko Michał wysnuł tezę, w której podmiotem utworu był płód. Jednak nie wszyscy którzy się odwołali mieli tyle szczęścia, niektórym nie przyznano żadnych dodatkowych punktów. Maturzysta postanowił złożyć skargę do Ministerstwa Edukacji, ale w odpowiedzi otrzymał jedynie wyimki z ustaw i regulaminów.
- Najgorsze jest to, że ten system nie działa. Matura jest właściwie uznaniowa. I nikt z tym nic nie robi. Nikt nawet nie odniesie się do naszych zażaleń. Dlatego warto przypominać maturzystom, że mogą się odwoływać, mogą sprawdzać swoje prace i zadawać pytania specjalistom, dlaczego zostali ocenieni akurat na tyle punktów - mówi dziś Michał.