Maturzyści nie dostaną posiłku na sali egzaminacyjnej
Kanapki nafaszerowane ściągami to już
przeszłość. W tym roku na maturze uczniowie nie dostaną posiłku na
sali egzaminacyjnej, mogą liczyć co najwyżej na szklankę wody czy
gumę do żucia. Będą także mogli korzystać z toalety - wynika z
regulaminu matur przygotowanego przez Centralną Komisję
Egzaminacyjną.
Na sali egzaminacyjnej nie jemy. Nie można przynieść czekolady podnoszącej poziom magnezu, czy coli na przebudzenie. Nie będzie też kanapek czy pączków serwowanych przez szkołę - zapowiedziała szefowa Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Maria Magdziarz.
Myślę, że uczniowie jakoś wytrzymają bez jedzenia, zwłaszcza, że najdłuższy egzamin trwa 170 minut - podkreśliła. Dodała jednak, że w czasie pisania będzie można żuć gumę albo ssać landrynki. "Niektórym pomaga się to skupić" - tłumaczyła.
Na uczniów wyczerpanych pisaniem egzaminu dojrzałości posiłek będzie czekał na korytarzu.
Na egzamin nie będzie można także przynieść własnych napojów. W każdej sali będzie stał przygotowany przez komisję egzaminacyjną stolik, a na nim woda i szklaneczki. Spragnieni będą mogli się napić - zapewniła Magdziarz.
Zaznaczyła także, że każdy uczeń, który będzie musiał skorzystać z toalety w czasie egzaminu, będzie mógł to zrobić. Wystarczy zasygnalizować problem komisji, podnosząc rękę w górę. Potem zamknąć arkusz egzaminacyjny i wyjść pod eskortą nauczyciela - powiedziała. Wyjście do toalety zostanie odnotowane w dokumentach przez komisję.
Matura rozpocznie się w poniedziałek. Od 18 do 29 kwietnia będzie trwała część ustna, od 4 do 31 maja pisemna. Do nowej matury przystąpi ok. 320 tys. uczniów.
