Matura w 10 dni

– Miało nie być egzaminu z języka obcego – mówią abiturienci liceum technicznego w Zespole Szkół nr 2 w Dzierżoniowie. Ale był. A uczniowie dowiedzieli się o tym, gdy matury już trwały. – I całe szczęście, że sprawa w porę wyszła na jaw – mówi wicekurator Ewa Przegoń

Matury odbywały się w dzierżoniowskim zespole szkół bez zakłóceń. Do czasu, gdy szkołę odwiedził wizytator z kuratorium.
– Kiedy zapytałem o przebieg egzaminu ustnego z języka obcego dla uczniów liceum technicznego, okazało się, że szkoła takiego nie przeprowadziła – mówi wizytator Janusz Wrzal.

– Pytaliśmy wcześniej nauczycieli o ten egzamin – zdradza nam jedna z uczennic. – Mam koleżankę w innym mieście, która chodzi do klasy o takim samym profilu. Nauczyciele mówili jej, że będzie egzamin z języka obcego. A nam powiedzieli w środę, 26 maja. W następny piątek, 4 czerwca, już zdawaliśmy. Jak mogło do tego dojść? Dyrekcja szkoły tłumaczyła wizytatorowi, że to przez niejasne przepisy. ZS uznał, że liceum techniczne jest szkołą średnią zawodową i przez 4 lata przygotowywał uczniów do 2 egzaminów pisemnych i 2 ustnych – tylko z języka polskiego i wybranego przedmiotu. Tymczasem liceum techniczne jest szkołą ogólnokształcącą. W tym roku wyszli pierwsi absolwenci tego typu placówki z ZS nr 2. Licea techniczne istnieją od 1993 r. Jedno z pierwszych powstało w Zespole Szkół Budowlano-Elektrycznych w Świdnicy.

– Nie mieliśmy nigdy wątpliwości co do egzaminów maturalnych w liceum technicznym – mówi Zbigniew Kałwak, wicedyrektor ZSB-E. Nam dyrekcja dzierżoniowskiego ZS powiedziała, że egzaminy zostały przeprowadzone prawidłowo.

– Było sześć piątek i żadnej jedynki – mówi dyrektor Alicja Kossowska. – Nasza młodzież miała o dwie godziny języka tygodniowo więcej, niż liceum ogólnokształcące. Uczniowie zostali poinformowani o egzaminie w odpowiednim terminie, młodzież nie ma powodów do narzekań. Uczniowie rzeczywiście nie byli zdenerwowani przed egzaminem.

– Nie bałem się, bo uznałem, że skoro nam wcześniej o tym nie powiedzieli, to nie postawią nam jedynek – opowiada jeden z uczniów. Entuzjazmu szkoły nie podziela kuratorium oświaty.

– Młodzież powinna zostać o wszystkim poinformowana cztery lata temu, w momencie rozpoczęcia kształcenia – mówi wicekurator Ewa Przegoń. – To, że tak się nie stało, jest uchybieniem obowiązków dyrektora szkoły. Wystosowaliśmy pismo do starostwa o wyciągnięcie konsekwencji. Dziś abiturienci ZS nr 2 w Dzierżoniowie odbierają świadectwa maturalne.

Karolina Osińska