"Matka wszystkich bomb" w muzeum
Gigantyczna bomba, którą nazwano "matką wszystkich bomb", znalazła się w muzeum - podała agencja Associated Press z amerykańskiej wojskowej bazy lotniczej w Eglin na Florydzie. "Matka wszystkich bomb" to największa konwencjonalna bomba lotnicza o wagomiarze 9,8 ton.
Amerykanie skonstruowali 14 takich bomb w przededniu wojny z Irakiem. Ich oficjalna nazwa to Masywna Amunicja o Wybuchu Powietrznym (Massive Ordnance Air Blast). Jej skrót MOAB, ze względu na rekordowe rozmiary pocisku, amerykańscy żołnierze rozszyfrowali jako "Matkę wszystkich bomb" ("Mother Of All Bombs").
Nie ma planów budowy kolejnych "matek wszystkich bomb" - poinformował podpułkownik Mark Hunter, szef zespołu, który w ciągu 14 tygodni zaprojektował, skonstruował i przetestował MOAB.
Zdaniem Huntera "matka wszystkich bomb" odegrała w wojnie z Irakiem rolę psychologiczną. Samo jej istnienie i olbrzymia energia podmuchu, jaki wytwarza, wywierają silny efekt. "Matka wszystkich bomb" może wyeliminować całą jednostkę, a jej siła rażenia porównywana jest z wybuchem małej bomby jądrowej.
Doświadczalny wybuch MOAB Stany Zjednoczone przeprowadziły na poligonie bazy Eglin. Bomba, sterowana satelitarnie, została zrzucona z samolotu transportowego Hercules. Jak podał Hunter, podczas próbnego wybuchu, w promieniu wielu mil od Eglin powylatywały szyby w oknach, a nad miejscem, gdzie spadł pocisk, uniosła się chmura w kształcie grzyba.
"Matka wszystkich bomb", która znalazła się na wystawie w Muzeum Lotniczego Uzbrojenia w Eglin, jest pomalowana na jasnozielony kolor, a jej dziób - na żółto. Z boku biegną wielkie białe litery MOAB. Na wystawie umieszczono tylko pustą skorupę, która zawsze można wycofać z ekspozycji i ponownie napełnić materiałem wybuchowym - powiedział Hunter.
MOAB to powiększona wersja bomby BLU-82, zwanej popularnie "kosiarką stokrotek" (Daisy Cutter). BLU-82 o wagomiarze 15 tysięcy funtów skonstruowano podczas wojny w Wietnamie, by jej wybuchem powalać dżunglę na lądowiska dla śmigłowców. W Afganistanie zrzucano ją natomiast na domniemane skalne kryjówki Al-Kaidy. Opadająca na spadochronie bomba BLU-82 wbija się w grunt przytwierdzoną do jej dzioba piką, dzięki czemu większość energii wybuchu rozchodzi się poziomo.
Rozmiary i masa MOAB i jej poprzedniczki sprawiają, iż nie pasują ona do wyrzutników normalnych bombowców. Przenosić je mogą transportowce C-130, a zrzucane są przez tylne drzwi służące do załadunku.