Matka walczy o "nietypową" komunię dla dziecka
Matka małej dziewczynki zamieszkałej w miejscowości Brielle w stanie New Jersey zabiega o zmianę prawa kościelnego, które nakazuje, aby hostia była z mąki pszennej: jej dziecku nawet najmniejsza ilość glutenu zawartego w pszenicy grozi ciężką chorobą.
20.08.2004 | aktual.: 20.08.2004 14:28
Sprawa wywołała duże poruszenie wśród katolików w New Jersey, a ośmioletnia Haley Waldman głęboko przeżywa, że miejscowy biskup unieważnił jej pierwszą Komunię Świętą, ponieważ przyjęła ją w postaci hostii z mąki ryżowej.
Haley nie może pogodzić się z faktem, że kuria biskupia jest w tej sprawie taka nieugięta.
Tymczasem biskup diecezji Trenton, gdzie leży miejscowość Brielle, nie widzi możliwości uczynienia wyjątku dla dziecka nietolerującego glutenu, ponieważ prawo teologiczne stanowi, iż hostia musi być z pszennej mąki.
Matka dziewczynki protestuje wyjaśniając, że Haley cierpi na bardzo rzadką chorobę i nawet ziarenko pszenicy może wywołać w jej organizmie fatalne skutki: grozi trwałym uszkodzeniem jelita cienkiego, co w konsekwencji może prowadzić m.in. do nowotworu.
Biskup John M.Smith odpowiada, że jest bezradny: Nie jest to sprawa, o której możemy decydować na szczeblu diecezji czy parafii, ponieważ prawo ustanowił dla całego Kościoła katolickiego Watykan.
Kuria diecezjalna zaproponowała matce Haley swego rodzaju kompromis: wykonanie hostii komunijnej z mąki niskoglutenowej.
Matka Haley, pani Elizabeth Pelly-Waldman, powołując się na opinię lekarzy odpowiedziała, że przy schorzeniu dziewczynki nawet minimalne ilości glutenu mogą być dla małej bardzo niebezpieczne.
Problem pojawia się nie po raz pierwszy. W stanie Massachusetts odmówiono w 2001 r. niepszenicznej komunii pięcioletniej dziewczynce uczulonej na gluten. Jej rodzina wystąpiła z Kościoła katolickiego.
Pani Pelly-Waldman, która z czwórką swych dzieci uczestniczy co niedziela w mszy świętej, odwołała się od decyzji biskupa do samego kardynała Josepha Ratzingera, przewodniczącego watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary.
Nakaz sporządzania hostii z mąki pszenicznej - napisała do Ratzingera - "nie wynika z woli Boga, lecz jest prawem kościelnym, które można z łatwością dostosować do ludzkich potrzeb, dochowując jednocześnie wierności tradycji i wierze".
Prawo teologiczne Kościoła katolickiego wymaga, aby kapłan używał pszennego chleba i białego wytrawnego wina, które w trakcie liturgii przemieniają się w ciało i krew Chrystusa - mówi teolog, redaktor naczelny miesięcznika "Przegląd Powszechny" o. Wacław Oszajca (SJ.
Ale w Kościele katolickim trwa obecnie dyskusja, która może doprowadzić do pewnego uelastycznienia tej reguły ustanowionej w prawie teologicznym.
Obecne prawo - podkreśla o. Oszajca - nie pozwala przyjmować Komunii pod innymi postaciami. Wyjątkiem jest ustępstwo uczynione dla alkoholików: mogą oni zamiast wina używać moszczu winogronowego z niewielką zawartością alkoholu; nie może to być jednak zwykły sok z winogron.
Główne Kościoły chrześcijańskie są zgodne w tej kwestii: do celebrowania mszy świętej używają chleba i wina (koniecznie z winogron), chociaż np. Kościół prawosławny - nie wina białego, lecz czerwonego, słodkiego.
Musi też być chleb, a różnice między poszczególnymi Kościołami w tej kwestii polegają m.in. na tym, że w jednych wolno stosować drożdże, a w innych nie.
Jeśli hostia była wykonana zgodnie z katolickim prawem teologicznym z mąki pszennej, to takiej hostii nie można odkonsekrować, tak jak nie można cofnąć chrztu lub święceń kapłańskich. Procesy te są nieodwracalne.
Można jednak - mówi o. Oszajca - przyjąć Komunię Św. pod postacią wina, ponieważ w Kościele katolickim obie te formy - hostia i wino - są równorzędne. Kiedy mówimy "ciało i krew", nie chodzi o tkankę żywego ciała, lecz o Żywego Chrystusa i żywą więź z nim.
Drogę do zmian postanowień (lub zmian w ich interpretacji) prawa teologicznego w sprawie hostii - konkluduje o. Oszajca - może otworzyć tocząca się obecnie w Kościele dyskusja. Teolodzy zastanawiają się nad tym, czy do mszy nie można by użyć pokarmów właściwych danej kulturze: np. piwa z prosa w Afryce czy wina z ryżu w Azji.