Matka trójki dzieci nie oszczędza Godek. "Pani się mści"
Tysiące Polek wyszły na ulice, by protestować przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji. Na moment przed Czarnym Piątkiem blogerka i matka trójki dzieci napisała list do Kai Godek. "Zachowuje się Pani jak osoba, która chce się zemścić na całym świecie za zrządzenie losu, które Panią dotknęło" – czytamy.
24.03.2018 15:26
Kaja Godek to twarz projektu ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne w Polsce. W skrócie, chce by kobiety rodziły dzieci, nawet jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu, płód jest wadliwy albo zagraża życiu matki. Posłowie z sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka przyznali jej rację. Ogólnopolski Strajk Kobiet w odpowiedzi zorganizował "Czarny Piątek". 23 marca w tym proteście wzięło udział ponad 55 tys. osób.
Przed strajkiem, do którego dołączyli też mieszkańcy Poznania, Krakowa czy Wrocławia, w sieci pojawił się list otwarty do Kai Godek. Jego autorką jest Dorota Ceran, blogerka i matka trojga dzieci. I nie szczędzi jej krytyki. "Nie mogę pozostać obojętna na przekaz, którego jest Pani autorką i który propaguje Pani w przestrzeni publicznej. Gdyby zresztą poprzestała Pani na propagowaniu, mogłabym, wraz z innymi osobami, puścić Pani tezy mimo uszu. Niestety, próbuje Pani swoje poglądy wcielić w życie, narzucając je innym osobom. Zakłada Pani bowiem, że to Jej punkt widzenia jest słuszny, szlachetny i konieczny do zastosowania przez ogół" – czytamy.
Ceran tłumaczy Godek, że ustawa, którą próbuje wcielić w życie, uderzy przede wszystkim w biedne kobiety, które nie mają na kogo liczyć. I nazywa autorkę projektu "zaślepioną ideą fundamentalistką". Blogerce nie podoba się, że próbuje ona narzucić innym swój światopogląd, czego jej zdaniem nie robią uczestniczki "czarnych protestów". "Nie chcą wpływać na życie kobiet, które nie aprobują aborcji. Upominają się o własny los nie próbując wpływać na losy innych" – pisze. Wreszcie stwierdza, że Godek się mści.
Propagatorka zmian w prawie aborcyjnym jest matką dziecka z zespołem Downa. Zdaniem Ceran, ze właśnie z tego powodu, Godek tak bardzo naciska na wprowadzeniu zmian. "Zachowuje się Pani jak osoba, która chce się zemścić na całym świecie za zrządzenie losu, które Panią dotknęło. Przykro mi, ale tak to wygląda – ja muszę przez to przechodzić, to i każda z was też" – dowiadujemy się z wpisu. Jego autorka apeluje do Godek, by "zamiast tracić energię, pieniądze i czas", spróbowała zmienić los chorych. Ceran wierzy, że właśnie na tym jej zależy jako matce.