Matka skatowała 4‑miesięczną córkę. Dziecko jest w stanie krytycznym
4-miesięczna Laura trafiła do szpitala z ciężkim urazem główki. Walczy o życie. Policja zatrzymała jej rodziców. Oboje byli pijani. Matce dziewczynki postawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu córeczki.
15.01.2018 08:38
Wszystko wydarzyło się w Bytomiu przy ul. Glinki.
Ojciec wezwał pogotowie do 4-miesięcznej córki - relacjonuje "Super Express". Niemowlę nie oddychało, miało uraz głowy. Do tragedii miało dojść, gdy mężczyzna wyszedł do sklepu.
Laurę zabrano do szpitala. Gdy jednak lekarze zobaczyli obrażenia dziecka, wezwali policję. Potem patrol pojechał do mieszkania, gdzie została dwójka starszego rodzeństwa dziewczynki w wieku 2 i 6 lat oraz 34-letni ojciec. - Mężczyzna był pijany. Został zatrzymany. Potem policjanci pojechali do szpitala, gdzie zbadali matkę. Ona również była nietrzeźwa - mówi Tomasz Bobrek, oficer prasowy bytomskiej policji.
Rodzeństwo Laury nie było ofiarami przemocy domowej. Zabrano je do ośrodka opiekuńczego.
Matka dzieci usłyszała zarzuty i grozi jej do 10 lat więzienia. Ojciec usłyszał zarzut narażenia dzieci na utratę życia lub zdrowia i wyszedł na wolność.
Z relacji sąsiadów wynika, że w mieszkaniu tej rodziny często dochodziło do awantur, imprez alkoholowych. Oboje rodzice nie pracują. W ciągu dwóch lat policja interweniowała tam aż 22 razy.