Mateusz Morawiecki przed szczytem UE. Mówi o Rosji i "agresywnej polityce"
- Tylko wycofanie się Rosji z agresywnej polityki wobec sąsiadów oraz państw UE, w szczególności Polski, może stanowić podstawę do otwarcia dialogu - powiedział Mateusz Morawiecki. Premier ma uczestniczyć w szczycie Unii Europejskiej.
Zdaniem Mateusza Morawieckiego "obecna dyskusja związana z polityką Rosji wobec sąsiadów i próba wyniesienia jej na najwyższy poziom polityczny musi przede wszystkim wiązać się z wycofaniem Rosji z agresywnej polityki wobec swoich sąsiadów".
- Ewentualne wybrane obszary do dyskusji muszą dotyczyć wszystkich państw członkowskich UE, nie można wybierać sobie a la carte z tematów, które komuś pasują, tych, które są akurat dla jednego z państw członkowskich istotniejsze, a zapominać o fundamentalnych problemach, o zasadniczych sprawach związanych z polityką Federacji Rosyjskiej wobec sąsiadów. Takie stanowisko ma Polska - tłumaczył premier.
Morawiecki dodał, że "solidarność europejska wymaga zrozumienia interesów wschodniej flanki UE i NATO". - Będę wskazywał na politykę Rosji w kontekście cyberataków - oświadczył szef polskiego rządu.
- W sytuacji, kiedy widzimy agresywne zachowania, ataki hybrydowe na naszych sąsiadów, na nas samych w kontekście ostatniego ataku cyfrowego, zagrożenia bezpieczeństwa, to trudno jest podejmować dialog na najwyższym poziomie tak, jak niektóre państwa proponują albo sygnalizują - stwierdził Morawiecki.
Merkel o Rosji: konflikty najlepiej rozwiązuje się poprzez dialog
Głos ws. Rosji zabrała również kanclerz Niemiec Angela Merkel. - Będziemy (podczas obrad - przyp. red.) rozmawiać o naszych relacjach z Rosją. (...) Jak możemy w sposób spójny reagować na prowokacje. I jak możemy, być może, zbudować formaty rozmów. Ponieważ, jak pokazał amerykański prezydent, konflikty najlepiej rozwiązuje się, kiedy się ze sobą rozmawia - powiedziała Merkel.