Masowe zakażenia koronawirusem po imprezie dla zaszczepionych w Niemczech
Zorganizowana w Muenster impreza okazała się ogniskiem masowych zarażeń koronawirusem, mimo że udział mogli wziąć tylko zaszczepieni lub ozdrowieńcy. Czy to koniec zasady 2G?
Piątkowy wieczór na początku września, impreza w jednym z klub w w Muenster: 380 osób spotyka się, by zabawić się i zatańczyć po długim tygodniu pracy lub studiów. Większość z nich ma 20, 25 lat i wszyscy przy wejściu udowodnili, że zostali całkowicie zaszczepieni lub są ozdrowieńcami. Oznacza to, że trzymają się zasady 2G, która jest tu warunkiem wstępu. A mimo to impreza jest brzemienna w skutki.
Seria zachorowań
Kilka dni później okazuje się, że wśród osób, które brały udział w tym wydarzeniu, szerzą się infekcje koronawirusem; nawet jeśli do tej pory objawy były tylko łagodne lub w ogóle nie wystąpiły.
Najpierw miasto Muenster zgłasza 26 zarażonych, potem liczba ta stale rośnie, obecnie jest ich 85 i jeden pracownik klubu (stan na 17 września). To więcej niż co piąty uczestnik imprezy. Jak to możliwe? Czy to super zaraźliwe wydarzenie pokazuje na przykład, że 2G (wchodzą tylko osoby zaszczepione i ozdrowieńcy) wcale nie jest lepsze w walce z pandemią niż 3G (wchodzą też osoby, które zostały przetestowane)? Czy to możliwe, że w zasadzie 2G na pierwszym planie jest nie ochroną, ale nękaniem osób nieszczepionych, jak niektórzy podejrzewają?
A jednak zasada 2G zadziałała
Ekspert SPD ds. zdrowia Karl Lauterbach ma jasną opinię na temat wydarzeń w Muenster: "Czy to przemawia przeciwko 2G? Nie, oczywiście, że przemawia za. Bez 2G znacznie więcej imprezowiczów byłoby poważnie chorych" – krótko podsumował.
Impreza z udziałem kilkuset gości – mało miejsca, głośna muzyka, rozmowy bez dystansu, a może nawet głośny śpiew – to wszystko tworzy idealne środowisko dla zakaźnego aerozolu – powiedział agencji DPA Bernd Salzberger, prezes Niemieckiego Towarzystwa Chorób Zakaźnych. Imprezowa noc w Muenster jest zatem "sytuacją szczególną".
Jeśli tylko jeden lub dwóch gości jest świeżo zarażonych, infekcje są również możliwe u osób zaszczepionych i tych, którzy wyzdrowieli, szczególnie w przypadku wyjątkowo zaraźliwej odmiany Delta. Ponieważ w przypadku infekcji Deltą zmniejsza się ochrona dawana przez szczepionkę, prawdopodobieństwo tak zwanej infekcji przełomowej gwałtownie wzrasta.
Świadectwa szczepień bez zarzutu
Miasto wyklucza obecnie jako wyjaśnienie przyczyn fałszywe informacje od gości o stanie ich szczepień. Jak dotąd nie stwierdzono nieprawidłowości w świadectwach szczepień, o które zostały poproszone osoby zainfekowane, poinformowało biuro prasowe miasta Muenster.
Nie mogło to wynikać również z założeń konstrukcyjnych: według firmy zajmującej się konserwacją, systemy wentylacyjne klubu nawet przekraczały wymagania. A zdecydowana większość gości była zaszczepiona preparatami mRNA, które są szczególnie skuteczne przeciwko Delcie, ogłosiło miasto.
Można więc wnioskować, że imprezowe noce w klubach czy dyskotekach nie są możliwe bez infekcji, nawet z zachowaniem zasady 2G – powiedział Bernd Salzberger, prezes Niemieckiego Towarzystwa Chorób Zakaźnych. Jak dodał, inaczej może być w restauracjach, gdzie trzyma się większy dystans. Jednak żaden z uczestników nie zachorował poważnie. Tam, gdzie nie można zapobiec infekcji, szczepienie chroni również przed ciężkim przebiegiem choroby.
Kontrowersyjne wymagania
Kwestia bezpieczeństwa dzięki zachowaniu zasady 2G jest kontrowersyjna; w końcu liczne kraje związkowe jak Hesja, Saksonia-Anhalt, Brandenburgia i Saksonia, stawiają przeszkodę w postaci zasady 2G podczas organizowania imprez w pomieszczeniach zamkniętych. Kontrole prawne mogą grozić porażką w sądzie, jeśli te poważne ograniczenia wolności osób niezaszczepionych nie mogą być usprawiedliwione wyraźną korzyścią.
Szef zespołu kryzysowego z Muenster, Wolfgang Heuer, podsumowuje: "Wiadomo, że ludzie mogą nadal być zarażani i stać się nosicielami pomimo szczepień" – powiedział agencji DPA. Jak dodał, "ale jasne jest również, że szczepienie bardzo zmniejsza ryzyko poważnego przebiegu choroby".
Seria infekcji ponownie pokazuje ogromne znaczenie szczepień – i to, że nikt nie powinien być beztroski, zwłaszcza przy bliskim kontakcie w zamkniętych pomieszczeniach.
(DPA/jak)
Przeczytaj także: