Masowe ataki. Eksplozje w Briańsku, Biełgorodzie i na Krymie
W Briańsku, Biełgorodzie i na Krymie doszło do eksplozji. Rosyjskie władze informują o "masowych atakach".
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Wieczorem 13 stycznia rosyjskie władze poinformowały o "masowych atakach" na kilka regionów kraju. Eksplozje miały miejsce w Briańsku, Biełgorodzie oraz na tymczasowo okupowanym Krymie.
W obwodzie briańskim mieszkańcy zgłaszali eksplozje w pobliżu zakładu chemicznego imienia 50-lecia ZSRR w miejscowości Sielco. Zakład ten produkuje materiały wybuchowe na potrzeby zamówień obronnych Rosji i należy do holdingu "Techmasz".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatni cios Bidena w Putina. Były dyplomata o znoszeniu sankcji przez Polskę
Wideo eksplozji w Briańsku opublikował również szef Centrum Prasowego Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Kowalenko, pisząc: "Briańsk huczy".
Gubernator obwodu briańskiego oświadczył, że nad regionem siły obrony powietrznej Rosji wykryły i zniszczyły drona typu samolotowego. " Nie ma poszkodowanych ani zniszczeń. Służby operacyjne i ratunkowe pracują na miejscu" - dodał.
Ostrzeżenia w innych regionach
Ponadto w obwodach briańskim i orłowskim ogłoszono ostrzeżenie o zagrożeniu rakietowym. W obwodzie biełgorodzkim rosyjskie władze początkowo informowały o "zestrzeleniu rakiet" przez siły obrony powietrznej, a później o ataku dronów.
Tymczasem na tymczasowo okupowanym Krymie ogłoszono alarm powietrzny, który trwał prawie godzinę. Rosyjskie media również informowały o "ataku na Most Krymski", co spowodowało tymczasowe wstrzymanie ruchu na moście. Później pojawiły się informacje o ataku dronów.
Czytaj też:
źródło: pravda.com.ua