Masakry w Teksasie można było uniknąć?
Amerykański wojskowy psychiatra, major Nidal Malik Hasan, który w czwartek zastrzelił 13 osób i ranił 29 w bazie Fort Hood w Teksasie, denerwował się wcześniej tym, że wojna z terrorem jest "wojną z islamem". Intensywnie rozważał też, co mówić innym muzułmańskim żołnierzom, wątpiącym w słuszność walki z państwami islamskimi - poinformował doktor Val Finnell, który dobrze znał zabójcę.
08.11.2009 | aktual.: 09.11.2009 00:40
- System administracji wojskowej nie wykonuje tego, co zakłada się, że powinien robić - stwierdził w rozmowie z agencją AP doktor Val Finnell, który składał zarządowi wojskowego uniwersytetu skargi na "antyamerykańskie" wypowiedzi studiującego razem z nim Hasana. - Powinno się było powiedzieć mu, by zrezygnował z tych poglądów, i by dostosował się lub wystąpił ze służby - zaznaczył.
Finnell zaznaczył, że nie jest zaskoczony tym, co zrobił Hasan. Według niego, podczas odbywania w latach 2007-2008 studiów podyplomowych w dziedzinie zdrowia publicznego na wojskowym uniwersytecie w Bethesda w stanie Maryland Hasan ustawicznie skarżył się na antymuzułmańskie nastroje w siłach zbrojnych i snuł swe rozważania polityczne na wykładach, gdzie nie było na to miejsca.
Postrzelony przez cywilną policjantkę Hasan leży na oddziale intensywnej terapii szpitala armii USA w San Antonio. Śledczy odmawiają informacji, czy rozmawiał z nimi. Co najmniej 17 postrzelonych przez niego osób przebywa w szpitalach, 9 z nich na oddziałach intensywnej opieki medycznej.
Wojskowe władze nadal traktują Hasana jako jedynego podejrzanego o sprawstwo masakry, ale nie podały, kiedy postawią mu oficjalne zarzuty. - Na razie nie ustaliliśmy motywów zabójstwa - powiedział rzecznik zarządu śledczego armii USA Chris Grey.
Czy to był akt terroru?
Przewodniczący senackiej komisji bezpieczeństwa kraju i spraw rządowych, niezależny senator Joseph Lieberman oświadczył, że zamierza zainicjować kongresowe dochodzenie w celu ustalenia, czy czyn Hasana był aktem terroru. Jak powiedział telewizji Fox News, chce dowiedzieć się, czy armia zlekceważyła oznaki, że Hasan staje się skrajny w swych islamskich poglądach.
- Jeśli Hasan prezentował oznaki mówiące ludziom, że stał się islamskim ekstremistą, armia USA powinna okazać wobec niego zerową tolerancję. Należało go zwolnić ze służby - zaznaczył Lieberman.
Występując w niedzielę w audycji "This Week" telewizji ABC, szef sztabu generalnego armii USA generał George Casey ostrzegł przed wyciąganiem wniosków w sprawie motywów działania sprawcy zanim śledczy zbadają wszystkie okoliczności zbrodni. Podkreślił, że skupianie się na islamskich korzeniach Hasana może "nasilić resentymenty" wobec wszystkich służących w wojsku muzułmanów.