Trwa ładowanie...
10-10-2007 06:06

Marzenia Jarosława Kaczyńskiego się spełniają?

Wygląda na to, że Jarosław Kaczyński wcale nie marzy o lepszych reklamach, czy pochlebnych artykułach prasowych. Nie czeka nawet na kolejną debatę. Premier śni o tym, żeby takich doradców i sztabowców, którzy obecnie zajmują się w Platformie Obywatelskiej kampanią wyborczą, było tam po prostu jak najwięcej. To mu zupełnie wystarczy do zwycięstwa.

Marzenia Jarosława Kaczyńskiego się spełniają?
d4cze0z
d4cze0z

PiS zdecydowanie prowadzi w sondażach i jest to wynik wielu czynników. Ale prawda jest taka, że tak się gra, jak przeciwnik pozwala. A PO pozwala na wiele. Właściwie na wszystko. Wygląda na to, że jesień 2007 należy do PiS. Podobnie jak dwa lata temu. Partia obecnego premiera będzie znów u władzy zanim opadną liście.

Gdy niemal dokładnie 30 dni temu Sejm ulegał samorozwiązaniu, także dzięki głosom PO, wydawało się, że Donald Tusk wiedział co robi. Mówił, że PiS trzeba odsunąć od władzy i on zna sposób na to, by to PO było partią rządzącą. Zapewniał, że sztabowcy wyciągnęli wnioski z poprzednich przegranych kampanii. Tym razem na przysłowiowe pustoszejące lodówki i pokoje dla dzieci bez zabawek, miała być od razu odpowiedź.

Najpierw Platforma uwikła się w dziwaczny pomysł z aktorami, który dla milionów ludzi okazał się zupełnie nieczytelny. Osoba, która doradziła wynająć aktorów z reklamówki PiS do spotu PO, oddała tej pierwszej partii wielką przysługę. Bo nawet najbliższa rodzina wykonawców, nie wie w czym właściwie teraz występują. Ponieważ PiS było pierwsze, to wszystko idzie na ich konto. Potem debata, debata i po Tusku. Nieobecni nie mają racji.

PO 30 dniach kampanii widać gołym okiem, że jeśli PO dalej będzie prowadzić kampanię pod dyktando partii Jarosława Kaczyńskiego, to nie tylko ją przegra, ale przegra ją sporą różnicą głosów. Może nawet taką, że PiS zdobędzie większość mandatów w Sejmie i nie będzie musiało zawierać żadnych koalicji. W ten sposób spełni się sen Kaczyńskiego.

d4cze0z

Na niecałe dwa tygodnie przed dniem, gdy pójdziemy w niedzielę do lokalu oddać swój głos, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można przewidzieć rozkład miejsc na podium. PiS nie odniesie jednak zwycięstwa dzięki mistrzowskim posunięciom marketingowym. Działania PiS wcale nie wyglądają na Mercedesa "S" klasy wśród kampanii wyborczych. Po prostu patrząc na poczynania sztabu Platformy, jedyne co przychodzi na myśl, to wóz drabiniasty…

Marek Dziewięcki, Wirtualna Polska

d4cze0z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cze0z
Więcej tematów