Marzena K. dysponowała środkami z Funduszu Sprawiedliwości. Niejasne działania

Nowe fakty ws. Marzeny K. - najsłynniejszej urzędniczki, która jest. m.in zamieszana w aferę reprywatyzacyjną. Gdy zarządzała środkami z Funduszu Sprawiedliwości, pieniądze trafiały do instytucji powiązanej z politykami obecnej opozycji.

Marzena K. dysponowała środkami z Funduszu Sprawiedliwości. Niejasne działania
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Karolina Kołodziejczyk

18.07.2019 | aktual.: 30.03.2022 15:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości były wydawane na nieuzasadnione cele. Jak podaje portal oko.press, zdaniem NIK 33 mln 272 tys. złotych dotacji zostało udzielonych "niecelowo i niegospodarnie". Chodzi o 86 proc. kwoty skontrolowanych wydatków.

Największe wątpliwości kontrolerów budzi zakup m.in. kamizelek odblaskowych z logo Funduszu Sprawiedliwości. Fundacja Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Życia dostała aż 24 mln 123 tys. złotych do realizacji tego projektu.

Tymczasem wPolityce.pl zwraca uwagę na to, że nowe kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości badało działalność Funduszu w latach 2012 - 2015. Portal dodaje, że od 2012 roku do 2016 roku Fundusz nadzorowała Marzena K. - była urzędniczka resortu sprawiedliwości zamieszana w aferę reprywatyzacyjną. Wraz z ośmioma osobami jest oskarżona o korupcje i oszustwa.

Marzena K. pełniła m.in. funkcję Naczelnika Wydziału Pomocy Pokrzywdzonym Przestępstwem i Promocji Mediacji w Departamencie Współpracy Międzynarodowej i Praw Człowieka oraz zastępcy dyrektora, mając w zakresie zadań nadzór nad Funduszem. Upoważniona przez ministra sprawiedliwości dysponowała środkami Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Okazuje się, że gdy Marzena K. dysponowała tymi środkami, pieniądze z Funduszu otrzymało wiele instytucji, które były powiązane z politykami opozycji. Portal wPolityce.pl przywołuje przykład jednej z elbląskich instytucji, której wiceprezes wspierał Ruch Palikota. "W wielu przypadkach dotacje trafiały niemal do rąk własnych lokalnych polityków z PO i SLD" - czytamy w artykule.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (19)