"Martwy" pielgrzym ożył w kostnicy i... poprosił o wodę
Szok i przerażenie wywołał 19-letni pielgrzym Mange Ram, który obudził się w kostnicy szpitala Anandpur Sahib w Indiach. Nastolatek czekał na sekcję zwłok, kiedy nagle obudził się i... poprosił o wodę - czytamy w indyjskim wydaniu "The Times".
06.08.2008 | aktual.: 06.08.2008 21:35
Pielgrzym został stratowany w niedzielę przez uciekających ludzi w pobliżu świątyni Nainadevi. W sumie stratowanych zostało 145 osób. Nieprzytomny nastolatek trafił razem z martwymi na ciężarówkę, a później do kostnicy.
Gdy się obudziłem, leżałem po środku rzędu ciał oczekujących na autopsję - powiedział w wywiadzie dla "The Times of India" 19-letni Mange Ram. Zaschło mi w gardle i poprosiłem o wodę. Pracownicy szpitala byli zszokowani. Chyba zaskoczyło ich to, że martwy człowiek, jak gdyby nigdy nic, wrócił do życia - dodaje.
Miejscowa policja wyjaśnia jak mogło dojść do takiej "niecodziennej" pomyłki.