Świat"Martwy" noworodek ożył po kilku godzinach w lodówce

"Martwy" noworodek ożył po kilku godzinach w lodówce

W izraelskim szpitalu zdarzył się prawdziwy cud. Noworodek, który został uznany przez lekarzy za martwego, ożył po kilku godzinach spędzonych w szpitalnej chłodziarce - podała agencja Reuters.

21.08.2008 | aktual.: 21.08.2008 17:06

Matka dziecka Faiza Magboud została zmuszona do usunięcia ciąży z powodu krwotoku wewnętrznego. Była w 23 tygodniu ciąży. Noworodek ważył przy urodzeniu zaledwie 600 gramów. Dziecko zostało uznane za martwe, więc jego ciało przewieziono do specjalnej chłodni. Spędził w niej kilka godzin, dopóki rodzice nie zabrali ciała do kremacji. Wtedy dziecko zaczęło się ruszać.

Odwinęliśmy ją i zobaczyliśmy, że się rusza. Nie mogliśmy uwierzyć własnym oczom. Potem mała złapała rękę mojej matki i zobaczyliśmy, jak otwiera buzię – mówi 26-letnia matka dziecka.

Dziecko zostało uznane za martwe kilka godzin wcześniej przez lekarzy ze szpitala w zachodniej Galilei.

Nie wiemy, jak to wytłumaczyć, a kiedy nie możemy czegoś wytłumaczyć z medycznego punktu widzenia, nazywamy to cudem. Myślimy, że to właśnie był cud – powiedział zastępca dyrektora szpitala, Moshe Daniel.

Kiedy okazało się, że dziecko żyje, zostało zabrane na oddział intensywnej terapii dla noworodków. Lekarze nie wiedzą, jak długo przeżyje.

Motti David, profesor internista, powiedział izraelskiemu Kanałowi 10, że niska temperatura w chłodni mogła spowolnić metabolizm dziecka, co paradoksalnie pomogło mu przeżyć.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)