Kontrowersyjna budowa. Znaleziono truchła jeży. Policja o prowokacji

W Krakowie powstaje linia tramwajowa do Mistrzejowic, której budowa wywołuje wiele kontrowersji. Mieszkańcy protestują m.in. przeciwko wycince drzew. W czwartek znaleziono tam truchła jeży, które są w Polsce chronione. Policja prowadzi postępowanie, gdyż nie wyklucza prowokacji.

Martwe jeże na miejscu budowy linii tramwajowej
Martwe jeże na miejscu budowy linii tramwajowej
Źródło zdjęć: © Pixabay | Łukasz Gągulski
Adam Zygiel

W czwartek Akcja Ratunkowa dla Krakowa poinformowała, że na inwestycji, która ma doprowadzić linię tramwajową do Mistrzejowic znaleziono "poszatkowaną rodzinę jeży". Opublikowano także zdjęcia - martwe zwierzęta leżały na kupce zmielonego drewna.

"Wcześniej obok wycinki leżały martwe gołębie, a zaangażowani w sprawę mieszkańcy informowali, że przez bałagan w dokumentacji pod topór miały iść drzewa oznaczone do ocalenia. Na krakowskiej mapie jeży widać, że w okolicach ul. Młyńskiej te mają swoje siedliska" - napisali i wezwali miasto do wstrzymania wycinki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policja uważa, że to prowokacja

Firma Gülermak, która prowadzi inwestycję, zawiadomiła o zdarzeniu Nadzór Przyrodniczy, na miejsce przyjechała policja i Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. "Pracownicy wykonawcy zostali także uczuleni na wszelkie przypadki zagrażające występowaniu zwierząt" - poinformowano.

Anna Wolak-Gromala z krakowskiej policji w rozmowie z "Gazetą Krakowską" powiedziała, że ze wstępnych oględzin wynika, że to "starsze, wysuszone truchła zwierząt".

Rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń w rozmowie z PAP powiedział, że w sprawie jest prowadzone postępowania. Według funkcjonariuszy to mogła być prowokacja i ktoś truchła mógł podrzucić. Wskazuje na to m.in. stopień wyschnięcia sierści oraz drewna.

Wiceprezydent: może zrobiły to myszołowy

Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig w rozmowie z LoveKrakow.pl powiedział, że "nie akceptuje robienia na tym obrzydliwe kampanii wyborczej, wzbudzania lęków oraz obaw". Stwierdził, że podrzucenie jeży uważa za "przekroczenie pewnych granic".

Wkrótce jednak potem urzędnik w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" twierdził, że truchła mogły podrzucić inne zwierzęta. - Sam widziałem tam lisy czy psy biegające bez smyczy. Mogły to też zrobić koty czy chociażby myszołowy, które polują na jeże - mówił.

Linia do Mistrzejowic, będącej dzielnicą Krakowa, ma skrócić czas dojazdu do centrum miasta o ok. 12 minut. Tramwaje mają kursować od 2025 roku. Wartość całego projektu to 1,92 mld zł.

Czytaj więcej:

Źródło: "Gazeta Krakowska", PAP, LoveKrakow.pl, Facebook

Źródło artykułu:WP Wiadomości
jeżetramwajbudowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)