Świat"Martwe" dziecko zaczęło płakać w kostnicy

"Martwe" dziecko zaczęło płakać w kostnicy

Dziewczynka urodzona w szóstym miesiącu ciąży martwa - jak ocenili lekarze przyjmujący poród - została uratowana z kostnicy, w której płacz dziecka usłyszał jeden z pielęgniarzy. Wydarzyło się to w szpitalu pod Buenos Aires, a o niezwykłym przypadku doniosła w czwartek prasa argentyńska.

02.08.2007 17:40

Uznany za martwego noworodek spędził trzy godziny w lodówce kostnicy, zanim przechodzący obok pracownik usłyszał płacz. Po otwarciu lodówki zobaczył płaczące i poruszające rączkami dziecko.

Wcześniak został natychmiast umieszczony w inkubatorze na oddziale noworodków szpitala w mieście Monte Grande, leżącym o 35 kilometrów od stolicy Argentyny.

Nikt nie wytłumaczył nam, jak do tego doszło, że żywe dziecko znalazło się w kostnicy - powiedział dziennikarzom uradowany i szczęśliwy ojciec dziewczynki. Rodzice postanowili nadać jej imiona Brisa Milagros. Drugie imię oznacza "Cuda".

Dyrektor szpitala Mario Polzella zapewnił: Maleńka nie dawała po urodzeniu znaków życia. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy i co w takich przypadkach przewiduje procedura, ale nie zdołaliśmy jej reanimować.

Lekarze badają ten przypadek. Zdaniem dra Polzelli "zadziwiające jest, że mała miała dość sił, aby płakać".

Jeden z lekarzy szpitala powiedział: "na szczęście lodówka kostnicy była częściowo uszkodzona i bardzo słabo chłodziła".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)