Marta Lempart w TVN24: po upadku rządu PiS powstanie rząd ekspercki

W programie "Fakty po faktach" Marta Lempart odpowiadała na pytania dziennikarza o wydarzenia z ostatnich tygodni i plany na najbliższe miesiące. Założycielka Strajku Kobiet zapowiedziała, że po obaleniu rządu PiS powstanie w Polsce rząd ekspercki, który wyciągnie kraj z bagna.

Kto znalazłby się w takim rządzie? Pole do rozmów na ten temat jest otwarte, zdaniem założycielki Strajku Kobiet również w obecnych partiach są dziś obecni posłowie i posłanki, którzy robią ważne i wartościowe rzeczy, ale zasiadają obecnie w odległych partyjnych szeregach. To ich potencjał, jej zdaniem, powinno się wykorzystać.

Prowadzący zapytał aktywistkę m.in. o powołaną przy okazji protestów Radę Konsultacyjną, która ogłosiła niedawno trzynaście pól walki. Zdaniem niektórych to zbyt rozległy zakres postulatów.

- Rada Konsultacyjna jest odrębnym ciałem i jest konieczna, żeby powiedzieć, po co protestujemy i jak chcemy dojść do realizacji tych postulatów - wyjaśniła Lempart i podkreśliła po raz kolejny, że rada nie jest partią.

Jednym z pierwszych sukcesów Strajku Kobiet jest zdaniem Lempart to, że Trybunał Konstytucyjny nie publikuje oświadczenia w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego.

- Z badań wyszło, że nawet wyborcy PiS nie uważają tego oświadczenia za wyrok, wiedzą, że to jest coś, co podyktował Kaczyński. Także wyborcom PiS przestało się mieścić w głowie, że w tak trudnym czasie on wywołuje temat aborcji - mówiła w rozmowie z TVN24 Marta Lempart.

Aktywistka przypomniała także, że za legalną aborcją w Polsce opowiada się aż 69 proc. ludzi. Podkreśliła, że takie poparcie pokazują wyniki najnowszych sondaży, dlatego mówienie o tym, że ludzie są za obowiązującym obecnie zakazem, jest kłamstwem.

Prowadzący program podniósł także zaporponowaną przez Radę Konsultacyjną kwestię wypowiedzenia konkordatu. - Czy uważacie Kościół w Polsce za głównego wroga kobiet? - zapytał dziennikarz.

- Kościół sam się określił jako główny wróg kobiet wiele razy. M.in. kierując oficjalne pismo w sprawie natychmiastowego wprowadzenia zakazu aborcji. Zrobił to także, kiedy po pojawieniu się orzeczenia pani Przyłebskiej orzekł, że się z niego cieszy - odpowiedziała Marta Lempart i podkreśliła, że postulat świeckiego państwa wybrzmiewa dziś na ulicy.

Źródło: TVN24

Zobacz także: Strajk kobiet. Klementyna Suchanow: "Nie jesteśmy w stanie ustąpić"