Marszałek Sejmu: rozmawiałem z posłem Nitrasem, będę z nim rozmawiał ponownie
Marszałek Sejmu Marek Jurek powiedział, że rozmawiał już z posłem PO Sławomirem Nitrasem, który twierdzi, że grozi mu prezes SKOK Grzegorz
Bierecki. Będę chciał spotkać się z nim ponownie, aby zapytać
jakie kroki podjął on w tej sprawie - podkreślił Jurek.
20.07.2006 | aktual.: 20.07.2006 18:40
Marszałek Sejmu poprosił też, aby sprawdzić w jakim charakterze Bierecki przebywał w Sejmie. Jak dodał, uzyskał już informacje na temat przepustki prezesa SKOK-ów.
Jurek wyjaśnił, że Bierecki przebywa w Sejmie jako partner społeczny Komisji Finansów Publicznych. Będę chciał się też dowiedzieć, czy tego dnia obradowała komisja - powiedział.
Odbędzie się też Prezydium Sejmu, które ustali, w jakim charakterze mają przebywać w Sejmie osoby reprezentujące instytucje prywatne - zaznaczył Jurek. Jak wyjaśnił, należy uczytelnić status takich osób, "aby było jasne, że reprezentują swoje instytucje". Może charakter przepustki powinien jasno wyjaśniać, w jakim charakterze przebywają w Sejmie - dodał Jurek.
Według relacji Nitrasa, w budynku sejmowym, "wymachując palcem przed nosem, wczoraj po południu (Bierecki) groził mu, że poniesie wszelkie konsekwencje i osobiście zapłaci mu za to, co mówi" na temat SKOK-ów. Uważam, że jest to groźba. Jestem posłem i znajduję się w budynku sejmowym - mówił poseł Platformy.
W oświadczeniu przesłanym Bierecki zarzucił Nitrasowi mówienie nieprawdy. "Pan poseł Nitras przyjął agresywną formę obrony swojego immunitetu. Nie jest prawdą, że groziłem mu. Poinformowałem go jedynie, że - jako SKOK - wnieśliśmy przeciwko niemu akt oskarżenia, zarzucając pomówienie. W związku z tym, do marszałka Sejmu skierowaliśmy wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła Nitrasa do odpowiedzialności karnej" - czytamy w oświadczeniu Biereckiego.
W ubiegłym tygodniu PO - w tym właśnie Nitras - zarzuciła posłom PiS lobbowanie w Sejmie na rzecz Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, tzw. SKOK-ów. Platforma chce, aby sprawę zbadały prokuratura i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Działalności SKOK-ów powinna się też przyjrzeć, zdaniem PO, sejmowa komisja śledcza ds. banków i nadzoru bankowego.