Marsz w obronie wolnych mediów
O zamiarze powołania w najbliższych miesiącach nowej partii centrowej poinformowali w środę organizatorzy marszu w obronie wolnych mediów, który odbył się w Krakowie. W demonstracji - według policji - uczestniczyło około 60 osób.
Nazwa nowej partii nie jest na razie znana. Będzie miała na celu obronę takich wartości jak uczciwość w życiu publicznym, poszanowanie demokracji i wolności. Rzeczy, które nam, wielu młodym ludziom są bliskie i które chcemy realizować - mówił dziennikarzom Jan Hoffman, koordynator marszu w obronie wolnych mediów.
Jak powiedział, inicjatorami powołania nowego ugrupowania są organizacje młodzieżowe oraz grupa profesorów, dziennikarzy i obrońców praw człowieka skupionych w Stowarzyszeniu "Inicjatywa 33".
Środowy marsz w obronie wolnych mediów rozpoczął się pod budynkiem Collegium Novum UJ. Uczestniczyli w nim młodzi ludzie nienależący do żadnych organizacji oraz działacze Stowarzyszenia Młode Centrum (młodzieżówki PD) oraz Młodych Demokratów (młodzieżówki PO). Nieśli transparenty z hasłami: "Wolne media, wolne społeczeństwo", "Jesteśmy u siebie, albo nas nie ma", "Wolne media, demokracja". Skandując "Wolne media" i "Nie oddamy wolnych mediów" dotarli pod Barbakan, gdzie demonstrację zakończono.
Jak tłumaczył dziennikarzom Hoffman, marsz to "głos obywatelski". Chcieliśmy pokazać, że młodzi ludzie nie są ślepi na to, co się dzieje. Widzą to, że dzieci "Solidarności" bracia Kaczyńscy w tym momencie jak gdyby odchodzą, czy starają się przekreślić jej dorobek, ograniczając wolne media - powiedział Hoffman.
Zapowiedział, że jeśli marsze nie przyniosą żadnego odzewu, będą organizowane m.in. strajki studenckie i "marsze o szerszej skali".
Marsz w obronie wolnych mediów odbył się 15 marca - w rocznicę proklamowania III Rzeszy. Jak podkreślał Hoffman, nie chodziło o porównania z faszyzmem, ale o przypomnienie do czego mogą doprowadzić nacjonalizm, autorytaryzm, próby ograniczania wolności i demokracji w różnych sferach.
Protest przeciwko organizowaniu marszu w takim dniu przekazało mediom krakowskie Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. "Organizowanie publicznej manifestacji z powołaniem się na tę rocznicę nie jest de facto niczym innym, jak propagowaniem faszyzmu, czyli działalnością przestępczą w rozumieniu polskiego prawa (...)" - napisał rzecznik POKiN Jerzy Bukowski. Przeciwko marszowi zaprotestowała także małopolska Młodzież Wszechpolska.
Według informacji przekazanych przez sekretarza zarządu Stowarzyszenia "Inicjatywa 33" Krzysztofa Łozińskiego, zarząd stowarzyszenia tworzą m.in.: prof. Stefan Starczewski (kulturoznawca, prezes), prof. Janusz Maciejewski (polonista, wiceprezes), prof. Janusz Grzelak (psycholog), Radosław Flis (prawnik, wiceprezes), Krzysztof Łoziński (pisarz, dziennikarz).