WAŻNE
TERAZ

Strzelanina w Jerozolimie. Są zabici i ranni

Marsz 11 listopada. Narodowcy pewni swego, powołują się na protest kobiet

- Marsz 11 listopada się odbędzie. Będzie liczną manifestacją, odpowiedzią na lewicowe protesty – mówi Wirtualnej Polsce Robert Winnicki, poseł Konfederacji i prezes Ruchu Narodowego. Jego organizatorzy stoją na stanowisku, że skoro protesty w ramach aktualnego strajku kobiet odbywają się pomimo obostrzeń epidemicznych, to nic nie stoi na przeszkodzie organizacji podobnego wydarzenia.

Narodowcy nie mają zamiaru rezygnować z organizacji Marszu 11 listopadaNarodowcy nie mają zamiaru rezygnować z organizacji Marszu 11 listopada
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel
Sylwester Ruszkiewicz

- Mamy zarejestrowane cykliczne zgromadzenie, które odbywało się co roku i będzie również w listopadzie. Jeśli obecnie odbywają się zgromadzenia środowisk lewicowych, które obchodzą obostrzenia, a wręcz je depczą, to nie widzę powodu, dla którego służby państwowe miałyby nam odmówić prawa do marszu. Jeżeli ma to być w formie tzw. zgromadzenia spontanicznego, to będziemy demonstrować spontanicznie. 11 listopada będzie nas bardzo dużo – mówi WP Robert Winnicki.

W podobnym tonie wypowiedział się w rozmowie z PAP Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Ten sam, który organizuje tzw. Straże Narodowe do obrony Kościołów podczas Strajku Kobiet.

- Jeśli zgromadzenia środowisk lewackich odbywają się bez problemu, wręcz przy zabezpieczeniu takich zgromadzeń przez policję, to oznacza, że służby państwowe akceptują sytuację, w której w trakcie trwającej, rzekomej pandemii mogą odbywać się zgromadzenia. Dlatego na tych samych zasadach nasze Stowarzyszenie będzie organizowało zgromadzenie i będzie liczyło na współpracę z policją - mówi Bąkiewicz.

Jarosław Kaczyński wydał oświadczenie. Reakcja Rafała Trzaskowskiego

Jak ustaliła Wirtualna Polska, w ostatnich dniach do Ratusza wpłynęła prośba o organizację Marszu 11 listopada. Jest obecnie analizowana przez odpowiednie służby. Nieoficjalnie, negatywnie na temat demonstracji wypowiedział się już sanepid, który w obecnych warunkach epidemicznych zaleca brak jakichkolwiek zgromadzeń. Przypomnijmy, że w czerwonej strefie – w której jest obecnie cała Polska – zgromadzenia mogą być tylko organizowane do 5 osób.

Narodowcy chcą jednak wykorzystać lukę w prawie i zorganizować tzw. demonstrację spontaniczną. Podobną do tych, które mają miejsce obecnie w całej Polsce w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.

Nadzór nad taką manifestacją przejmuje wówczas bezpośrednio policja. I to ona zdecyduje o ewentualnym rozwiązaniu zgromadzenia.

Organizatorzy powołują się również na zasady organizowania zgromadzeń publicznych zawarte w ustawie Prawo o zgromadzeniach. Marsz został zarejestrowany przez wojewodę jako zgromadzenie cykliczne od 2017 do 2020 roku. Wniosek cztery lata temu przedłożyło Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.

Marsz Niepodległości. Prezydent Warszawy jest przeciwny

W środę w programie Tłit Wirtualnej Polski wypowiedział się na temat organizacji Marszu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

- Nie ma możliwości rejestrowania manifestacji w epidemii. Jeżeli będą zebrania spontaniczne, to jedyne, co my możemy zrobić, to nawoływać do zachowania odstępów i noszenia masek. Jeżeli na marszu pojawiłyby się jakiekolwiek symbole faszystowskie i nawoływania do nienawiści, jak zwykle miasto twardo będzie interweniować i będzie rozwiązywać tego rodzaju zgromadzenia. Będziemy wnosić o to do policji, by reagowała, jeżeli pojawią się na marszu kwestie związane z naruszaniem prawa – powiedział Trzaskowski.

Z kolei rzecznik KGP Mariusz Ciarka uważa, że przy obecnym stanie zachorowań i transmisji wirusa marsz nie może wyglądać w taki sposób, jak wyglądał w latach poprzednich. - Ci ludzie, jeżeli chcą pokazać przejaw patriotyzmu, solidarności społecznej, być dobrym przykładem, powinni dostosować swoje zachowanie – powiedział w programie "Newsroom WP" Ciarka.

W zeszłorocznym Marszu Niepodległości w stolicy wzięło udział od 47 tys. (według władz miasta) do 150 tys. (według organizatorów) osób. Uczestnicy ruszyli z Ronda Dmowskiego, przechodząc Alejami Jerozolimskimi i Mostem Poniatowskiego, a następnie kierując się Wybrzeżem Szczecińskim do Stadionu Narodowego.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Strzelanina w Jerozolimie. 15 osób rannych
Strzelanina w Jerozolimie. 15 osób rannych
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to
"Mamusiu, pozdrawiam". Bielan uderza w Sikorskiego
"Mamusiu, pozdrawiam". Bielan uderza w Sikorskiego
Kontrowersyjny plan Egiptu.  Budują kurort na Górze Synaj
Kontrowersyjny plan Egiptu. Budują kurort na Górze Synaj
Białorusin zatrzymany w luksusowym apartamentowcu. Ścigany od miesięcy
Białorusin zatrzymany w luksusowym apartamentowcu. Ścigany od miesięcy
Szczątki drona na terenie Polski. Są nieoficjalne informacje
Szczątki drona na terenie Polski. Są nieoficjalne informacje
Szczątki obiektu latającego przy granicy. Nowe informacje służb
Szczątki obiektu latającego przy granicy. Nowe informacje służb
Rzeź w Gazie. Izrael równa miasto z ziemią
Rzeź w Gazie. Izrael równa miasto z ziemią
Liderka Razem atakuje rząd ws. służby zdrowia. "Mydlenie oczu"
Liderka Razem atakuje rząd ws. służby zdrowia. "Mydlenie oczu"
Polecą głowy w MZ. Padły trzy nazwiska polityków
Polecą głowy w MZ. Padły trzy nazwiska polityków
Incydent w papamobile. Papież natychmiast zareagował i przeprosił
Incydent w papamobile. Papież natychmiast zareagował i przeprosił