Mariusz Trynkiewicz podczas wizji lokalnej w 1988 r.: "uderzałem z góry, na oślep"
Mariusz Trynkiewicz spokojnie przechadza się po pokoju swojego domu i opowiada, jak zadawał ciosy swoim ofiarom. - Zadałem uderzenie od góry w szyję. (...) Uderzałem na oślep - mówił Trynkiewicz podczas wizji lokalnej przeprowadzonej w 1988 roku. Do nagrania, wykonanego jeszcze zanim morderca usłyszał wyrok kary śmierci (zamieniony po amnestii na 25 lat więzienia), dotarł program "Blisko Ludzi" telewizji TTV.
27.01.2014 | aktual.: 27.01.2014 21:21
Materiał z wizji lokalnej nakręcono w domu Trynkiewicza w Piotrkowie Trybunalskim. W 1988 roku mężczyzna zamordował tu czterech chłopców.
Opanowanym głosem "szatan z Piotrkowa" szczegółowo rekonstruuje śledczym dokonane zbrodnie. Wstawał z kanapy i podchodził do swoich ofiar. Nóż ukrywał do ostatniej chwili - tak by chłopcy nie widzieli ostrza. - Nóż był w futerale, który nie miał żadnego zabezpieczenia czy zapięcia. Musiałem jedną ręką trzymać za futerał, drugą za rękojeść - tłumaczy. Dalej mówi, że rzucił futerał. Z następnymi działaniami morderca już się nie czaił.
- Znalazłem się na wprost chłopców. Zacząłem zadawać uderzenia. Nie wiem kogo uderzyłem najpierw - mówi.
Dalej opisuje sam moment morderstwa. - Pamiętam moment, kiedy zadałem uderzenie od góry w szyję - wspomina. Prokurator dopytuję, czy ciosy były mierzone. Trynkiewicz odpowiada: nie, (uderzałem) na oślep".
Zobacz nagranie z wizji lokalnej - uwaga - materiał zawiera drastyczny opis zbrodni:
Mariusz Trynkiewicz - pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci zamienioną potem na 25 lat więzienia - może 11 lutego opuścić Zakład Karny w Rzeszowie. Nie stanie się tak, jeśli sąd, na mocy ustawy o nadzorze nad groźnymi przestępcami, orzeknie o umieszczeniu go w specjalnym ośrodku terapeutycznym.
Trynkiewicz karę pozbawienia wolności najpierw odbywał w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, skąd w 2012 r. trafił do więzienia w Rzeszowie na oddział dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym m.in. z zaburzeniami preferencji seksualnych.
Skierowanie wniosku o uznanie Mariusza Trynkiewicza za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych umożliwiła ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami, która zaczęła obowiązywać 22 stycznia.
Ustawę tę w połowie grudnia 2013 r. podpisał prezydent Bronisław Komorowski. Dotyczy ona m.in. postępowania wobec sprawców zabójstw i gwałtów, skazanych w czasach PRL na karę śmierci. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono tym osobom wyroki śmierci na 25 lat (w kodeksie karnym nie funkcjonowała wówczas kara dożywocia). Ponadto, odnosi się do innych groźnych przestępców, jeśli odbywają oni kary w systemie terapeutycznym i dodatkowo występowały u nich zaburzenia psychiczne, bądź preferencji seksualnych, które mają taki charakter, że "zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy" zagrożonego karą przynajmniej 10 lat więzienia.
Źródło: "Blisko Ludzi" TTV, PAP