Mariusz N. poszukiwany ws. śmiertelnego potrącenia 13‑latka, przebywa we Francji
Mariusz N., 34-latek poszukiwany listem gończym w sprawie śmiertelnego potrącenia 13-latka pod Otwockiem, jest we Francji - dowiedziało się Radio Zet. We Francji mieszka jego brat, który też jest poszukiwany przez policję. TVN24 podaje, że w związku z nowymi informacjami nt. miejsca pobytu poszukiwanego, prokuratura skierowała wniosek do sądu o Europejski Nakaz Aresztowania.
23.12.2013 | aktual.: 25.02.2014 11:51
Jak poinformował Jacek Gałązka z prokuratury w Otwocku, sąd musi teraz wydać Europejski Nakaz Aresztowania, następnie na jego podstawie policja we Francji może zatrzymać N. i przekazać go stronie polskiej.
Do tragedii doszło w 11 grudnia w Czarnówce k. Warszawy, gdy chłopiec ze swoją 16-letnią siostrą wracał poboczem drogi ze szkoły do domu. Kierowca prowadzący rozpędzony samochód osobowy potrącił 13-latka, nie zatrzymał się i nie udzielił mu pomocy. Dziewczynce nic się nie stało.
Policja opublikowała zdjęcie i rysopis poszukiwanego. 34-letni Mariusz N. ma 171-75 cm wzrostu, krótkie włosy ciemny blond, owalną twarz, jest średniej budowy ciała. Jego cechą charakterystyczną są wyraźnie odstające uszy.
- Prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu zarzutów Mariuszowi N. oraz postanowienie o upublicznieniu jego wizerunku i nazwiska, ponieważ mężczyzna ten się ukrywa - powiedziała Mazur.
Z informacji śledczych wynika, że mężczyzna w przeszłości został skazany za podobne przestępstwo. W 2002 roku potrącił człowieka i uciekł z miejsca wypadku. Sąd skazał go na karę dwóch lat i sześciu miesięcy więzienia, nawiązkę 5 tys. zł na rzecz rodziny zmarłego oraz nawiązkę na rzecz organizacji społecznej w kwocie 3 tys. zł. Otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres pięciu lat.
Wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Otwocku pod numerem telefonu 22 779 40 91 lub z najbliższą jednostką policji na terenie kraju.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku, nieudzielenie pomocy i ucieczkę mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: Radio Zet, PAP, TVN24